Nocna bójka w centrum Szczecinka (Zachodniopomorskie) zakończyła się tragedią. 23-letni mężczyzna, który trafił do szpitala z ranami zadanymi ostrym narzędziem, nie przeżył. Prokuratura bada każdy szczegół dramatycznego zajścia.
W nocy z soboty na niedzielę w centrum Szczecinka doszło do gwałtownej bójki z udziałem grupy młodych ludzi. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu miejscowego szpitala.
Jak poinformowała w niedzielę oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku, aspirant Anna Matys, do placówki medycznej przewieziono trzy osoby. Wśród nich był 23-letni mieszkaniec miasta, który miał rany – najprawdopodobniej po ugodzeniu nożem.
– Niestety, 23-latek zmarł w szpitalu. Dwie inne osoby po opatrzeniu, opuściły szpital – przekazała policjantka.
Policja bada przebieg bójki. Prokuratura nadzoruje śledztwo
Jak ustalono, w chwili bójki na miejscu mogło znajdować się kilkanaście osób. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury prowadzą szczegółowe czynności w celu odtworzenia przebiegu zdarzenia oraz ustalenia roli, jaką odegrali w nim poszczególni uczestnicy.
Policja na razie nie ujawnia informacji o ewentualnych zatrzymaniach ani postawionych zarzutach.
Nieoficjalne źródła Polskiej Agencji Prasowej wskazują, że śledczy analizują nagrania z monitoringu i przesłuchują świadków, którzy znajdowali się w pobliżu miejsca tragedii.
Czytaj też:
Bójki, pożar i chaos w więzieniu. Protest strażników przerodził się w buntCzytaj też:
Pijackie ekscesy w sejmowej restauracji. PO i PiS przerzucają się oskarżeniami








English (US) ·
Polish (PL) ·