Kiwior i Bednarek pokazali, co potrafią. "Tak to łatwo być bramkarzem"

11 godziny temu 10

FC Porto idzie jak burza po mistrzostwo Portugalii, a spory udział mają w tym Jakub Kiwior i Jan Bednarek. Polski duet stoperów wrócił do podstawowego składu po odpoczynku w krajowym pucharze i przyczynił się do czystego konta i trzech punktów zespołu "Smoków", który tym razem pokonał Tondelę 2:0.

Mecz Tondela - FC Porto screen TV

Jan Bednarek i Jakub Kiwior od początku sezonu zbierają w FC Porto znakomite recenzje. Przed tygodniem ich dobra postawa przyczyniła się do wygrania kolejnego ligowego meczu, tym razem z Estoril Praia (1:0). Ich brak był z kolei odczuwalny 4 grudnia, gdy "Smoki" mierzyły się z Vitorią Guimaraes w Pucharze Portugalii. Polacy spędzili cały mecz na ławce, a ich drużyna przegrała 1:3. W niedzielny wieczór podopieczni Francesco Fariolego - już z polskim duetem w jedenastce - udali się na wyjazdowy mecz z Tondelą.

Zobacz wideo Marcin Bułka ujawnia, co usłyszał od lekarki. "Chciało mi się płakać"

Porto przystępowało do tego spotkania z fotela lidera tabeli, a Tondela znajdowała się tuż nad strefą spadkową. Faworyt był więc jeden i już w 33. minucie mógł objąć prowadzenie. Gol Rodrgo Mory został jednak nieuznany z powodu spalonego. Jednak - jak mawia porzekadło - co się odwlecze, to nie uciecze. Na początku drugiej połowy, w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund, goście zdobyli dwa gole.

Najpierw do siatki trafił Samu Aghehowa, a następnie William Gomes, zdobywając gola w drugim ligowym meczu z rzędu. 

Dobre recenzje znów zebrał polski duet stoperów. Jeden z kibiców na portalu X wprost napisał, że bycie bramkarzem jest proste, gdy przed tygodniem piłkę po strzale rywala wybija Bednarek, a tym razem ratownikiem staje się Kiwior.

Niedzielne zwycięstwo oznacza, że FC Porto prowadzi w ligowej tabeli z dorobkiem 37 punktów, 27 goli zdobytych i tylko trzech straconych. Drugi Sporting trafi co zespołu Kiwiora i Bednarka pięć punktów. Trzecia Benfica z kolei jest już osiem oczek za liderem. Czołową piątkę uzupełniają Gil Vicente (23 punkty) i Braga (22 punkty). Tondela zgromadziła zaledwie dziewięć punktów, zajmuje 16. miejsce i wyprzedza tylko dwa zespoły: Aroucę i AFS.

FC Porto w nadchodzącym tygodniu znów rozegra dwa mecze. W czwartek 11 grudnia na własnym stadionie o 21:00 zagra z Malmoe w Lidze Europy, a cztery dni później - 15 grudnia o 21:45 - zagra z Estrelą w kolejnym meczu ligowym.

  • Tondela 0:2 FC Porto (0:0)
  • Gole: Samu Aghehowa' 48, William Gomes' 49
  • Tondela: Bernardo (gk) - Manso, Marques, Medina (59' Cavaleiro), Maviram - Rodriguez, Stihole (69' Tavares), Felix - Marahao (59' Afonso), Siebatcheu, Moudjatović (58' Ceitil)
  • trener: Cristiano Bacci
  • Porto: Diogo Costa (gk) - Alberto Costa (82' Fernandes), Bednarek, Kiwior, Moura - Froholdt, Varela, Mora (64' Rosario) - William Gomes (64' Sainz), Samu Aghehowa (79' Alarcon), Pepe (79' Pepe)
  • trener: Francesco Farioli 
  • Estadio Joao Cardoso, Tondela
  • sędziował: Branco Godinho
  • żółte kartki: Sphephelo Sithole, Tiago Manso - Francisc Moura

Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło