Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Analiza zdjęć satelitarnych wyspy Kharg, kluczowego irańskiego terminalu eksportowego, ujawnia znaczący wzrost zapasów ropy w tamtejszych zbiornikach. Porównanie obrazów z 11 i 18 czerwca pokazuje, że w ciągu tygodnia zbiorniki zostały napełnione do maksimum, co potwierdzają analizy cieni rzucanych przez pływające dachy instalacji.
Według raportu S&P Global Commodity Insights z 2024 roku, Iran może magazynować około 28 milionów baryłek ropy na wyspie Kharg. W ubiegłym miesiącu zakończono renowację dwóch zbiorników o pojemności miliona baryłek każdy, choć nie jest jasne, czy zostały one uwzględnione w tej kalkulacji.
Jednocześnie eksport irańskiej ropy gwałtownie wzrósł od początku izraelskich ataków 13 czerwca. Według danych TankerTrackers.com, w ciągu pięciu dni od rozpoczęcia ataków Iran eksportował średnio 2,33 miliona baryłek dziennie, co oznacza wzrost o 44 proc. w porównaniu ze średnią dla roku do 14 czerwca.
- Wydaje się bardzo jasne, co robią, stwierdził Samir Madani, współzałożyciel TankerTrackers.com, firmy specjalizującej się w monitorowaniu tajnego handlu ropą. - Próbują wyeksportować jak najwięcej baryłek, zachowując bezpieczeństwo jako priorytet numer jeden - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spłonęła fabryka jego firmy. Nikogo nie zwolnił. "Czułem gigantyczny ból"
Strategiczna dyspersja tankowców
Kolejnym elementem irańskiej strategii jest zmiana zachowania tankowców w rejonie wyspy Kharg. Zdjęcia satelitarne pokazują, że statki pozostają z dala od terminalu do ostatniej możliwej chwili, po czym szybko zbliżają się do załadunku i spędzają tam minimalną ilość czasu.
Porównanie obrazów z 11 czerwca (przed pierwszym izraelskim atakiem) z obrazami z 17 czerwca (cztery dni po pierwszym ostrzale) ujawnia całkowite rozproszenie floty. Przed atakami w kotwicowiskach między wyspą Kharg a irańskim lądem znajdowało się wiele tankowców typu VLCC (Very Large Crude Carriers), z których każdy może pomieścić około 2 milionów baryłek. Po atakach wszystkie jednostki rozproszyły się, pozostawiając kotwicowiska puste.
Ta taktyka nie jest nowością dla Iranu. Podobną strategię rozpraszania oczekujących tankowców zastosowano podczas poprzedniego izraelskiego ataku w październiku. Również wtedy Iran zdołał utrzymać eksport bez zakłóceń.
Analitycy i inwestorzy uważnie analizują wszelkie dostępne dane, aby zrozumieć, jak ropa naftowa z Iranu i szerszego regionu Zatoki Perskiej będzie dotknięta, gdy Izrael atakuje irańskie obiekty nuklearne, wojskowe i infrastrukturę energetyczną. Zdjęcia satelitarne dostarczają przynajmniej częściowej odpowiedzi na pytanie o sytuację w Iranie.
Ropa jest przechowywana w gęsto upakowanych zbiornikach na wyspie Kharg, co czyni ją bardziej podatną na atak niż ładunki na statkach rozproszonych po Zatoce Perskiej lub zmierzających do Chin. Ta świadomość wydaje się kształtować obecną strategię Teheranu w zakresie eksportu surowca.