"Choć komisarzem nie zostanę, mam plan na starość: zostanę poliglotą" - skomentował swoją przegraną w wyścigu o stanowisko w ONZ Szymon Hołownia. Polityk ocenił również, że wybór byłego prezydenta Iraku jest sporym zaskoczeniem.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
Wskazano wysokiego komisarza ONZ
Przypomnijmy, były prezydent Iraku Barham Ahmed Salih został mianowany nowym wysokim komisarzem ONZ do spraw uchodźców - podała 12 grudnia Agencja Reutera, powołując się na dokumenty, do których dotarli dziennikarze. W liście podpisanym przez sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, z datą 11 grudnia, Barham Ahmed Salih został mianowany na pięcioletnią kadencję rozpoczynającą się 1 stycznia 2026 roku. Z dokumentu wynika, że nominacja ma charakter tymczasowy i wymaga zatwierdzenia przez Komitet Wykonawczy Agencji ONZ do spraw Uchodźców. O to stanowisko ubiegał się też m.in. były marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Zobacz wideo Strategia (nie)bezpieczeństwa narodowego Co to będzie (cały odcinek)
Hołownia: "Wybór jest zaskoczeniem"
12 grudnia do decyzji Guterresa odniósł się lider Polski 2050. "Wybór faktycznie jest zaskoczeniem chyba dla wszystkich w ONZ, w środowisku NGO, i w samym UNHCR. Kandydat uczestniczył w kampanii w dość ograniczony sposób (głównie zdalnie). A Irak nie jest nawet stroną Konwencji o Statusie Uchodźców z 1951 r., która jest fundamentem mandatu UNHCR" - ocenił Szymon Hołownia. Stwierdził także, że ten wybór jest przede wszystkim "niewybraniem Europy". Zdaniem byłego marszałka Sejmu ONZ jest "bardzo głębokim kryzysie", a przed Salih będzie wiele wyzwań. Wśród nich zdaniem polityka są m.in.: rosnąca liczba uchodźców, kryzysy uchodźcze, a także morale w organizacji i kwestie budżetowe. Hołownia podziękował za wsparcie ze strony rządowej oraz przedstawicieli innych państw podczas kampanii prowadzonej w celu uzyskania stanowiska.
Jakie plany ma Hołownia?
Ujawnił również, że teraz w wolnych chwilach skupi się na nauce języka francuskiego. "Mając ogarnięty angielski, maturę zdawszy z włoskiego, i komunikując się jakoś po rosyjsku - język Woltera, de Gaulla (...), zaniedbałem. Więc, choć komisarzem nie zostanę, mam plan na starość: zostanę poliglotą" - przekazał Hołownia. Dodał także, że zamierza poprawić swoją znajomość niemieckiego, aby jeszcze w tej kadencji "udręczyć na sali dodatkowo posłów PiS".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!



English (US) ·
Polish (PL) ·