Gigant monitoringu mediów komentuje plany PAP. "To może być wyzwanie"

3 dni temu 11

fot. uplash.com fot. uplash.com

Według naszych ustaleń w Polskiej Agencji Prasowej prace nad wprowadzeniem po kilkunastoletniej przerwie usług monitoringu mediów mają zaawansowany charakter.

– Myślę, że we wrześniu będziemy gotowi do pokazania narzędzia wybranym klientom. Do końca tego roku chcemy zaofertować naszych najważniejszych klientów z intencją podpisywania umów na przełomie tego i przyszłego roku – zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl dyrektor biura operacyjnego PAP Tomasz Gruszka.

To kolejna zmiana na rynku monitoringu mediów, na którym ostatnio działo się wiele. Instytut Monitorowania Mediów na początku 2024 roku kupił Newspoint, a potem połączył się z PSMM Monitoring & More. jesienią tamtego roku na polski rynek wszedł Mediaboard.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Jak na decyzję PAP patrzy konkurencja? Sebastian Bykowski, wiceprezes IMM, podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl: – Z naszego punktu widzenia niewiele się zmienia – na konkurencyjny rynek wchodzi kolejny gracz. Już teraz mierzymy się z wieloma firmami zagranicznymi działającymi zarówno w Polsce, jak i na rynkach międzynarodowych.

Jak dodaje, IMM, działające nieprzerwanie od ponad 25 lat i będące jedyną w branży firmą w 100 proc. z polskim kapitałem, wyróżnia się rozbudowaną bazą monitorowanych źródeł oraz autorską technologią, która pozwala na kompleksową analizę efektywności działań PR, marketingowych i reklamowych. Firma skupia się a jakości, szybkości i kompleksowości świadczonych usług, które – jak zaznacza Bykowski – „decydować o długoterminowym wyborze partnera przez klientów”.

CZYTAJ TEŻ: AI i przejęcia popłaciły. Instytut Monitorowania Mediów z większym zyskiem

Według niego, wejście na rynek PAP może być wyzwaniem, nawet dla tak znanego podmiotu, ze względu na potrzeby dużych nakładów i doświadczenia w branży: 

– Zakres naszej oferty i podejście do jakości sprawiają, że konkurowanie na tym rynku wymaga dużych nakładów i doświadczenia, a to może być wyzwaniem nawet dla tak znanego podmiotu jak PAP – mówi Bykowski. Mimo to dostrzega on potencjał, że nowa oferta może zainteresować część klientów innych firm monitorujących media.

– Na razie nie znamy szczegółów oferty PAP, ani proponowanych cen. Dopiero gdy je poznamy, będzie można ocenić, w jakim segmencie rynku podmiot ten będzie poszukiwał klientów - podsumowuje Bykowski. 

Przeczytaj źródło