Francja komentuje porozumienie USA z UE. "Nieproporcjonalne"

7 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Ferracci, wypowiadając się w radiu RTL, podkreślił, że dobrą stroną porozumienia jest "stabilność" dla przedsiębiorstw i przemysłu. Dodał, że szczegóły porozumienia będą znane w ciągu dnia i że będą trwać jeszcze negocjacje techniczne między UE i USA.

"Sytuacja nie jest satysfakcjonująca"

- Jednak trzeba sobie powiedzieć, że to jest porozumienie nieproporcjonalne i które powinno nas skłaniać, by pracować dalej nad zrównoważeniem w handlu między Europą i Stanami Zjednoczonymi - dodał minister. Wskazał, że to zwiększenie równowagi powinno dotyczyć usług eksportowanych przez USA, szczególnie usług cyfrowych. Wyraził nadzieję na to, że dyskusje nad usługami cyfrowymi rozpoczną się wkrótce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie miał nic. Dziś prowadzi miliardowy biznes i Widzew Łódź - Robert Dobrzycki w Biznes Klasie

Ferracci podkreślił, że porozumienie z USA jest pewnego rodzaju "ulgą" i pozwala na zakończenie niepewności, jednak "to nie jest koniec tej historii".

- Musimy (w Europie) przyspieszyć naszą agendę dotyczącą konkurencyjności. Konkretnie, oznacza to narzucenie przy zamówieniach publicznych preferencji europejskich, lepszą ochronę przed nielojalną konkurencją w branżach takich jak metalurgia czy chemia, które dziś odczuwają konfrontację z produkcją pochodzącą z Chin i masowo dotowaną. Europa musi iść szybciej i energiczniej - powiedział Ferracci.

Haddad, minister ds. europejskich w MSZ Francji, w komentarzu zamieszczonym w serwisie X podkreślił, że porozumienie zwalnia od cła "sektory kluczowe dla gospodarki francuskiej", jak samoloty, leki, branżę napojów alkoholowych.

Jednak - jak dodał - "sytuacja nie jest satysfakcjonująca i nie może być trwała". Minister podkreślił, że wolny handel "przyniósł dobrobyt po obu stronach Atlantyku", ale obecnie Stany Zjednoczone go odrzucają, "całkowicie lekceważąc reguły Światowej Organizacji Handlu". Jest to "strukturalna zmiana" i "wyzwanie gospodarcze, jak i polityczne" - podkreślił Haddad.

Porozumienie Trumpa z Unią

Prezydent USA Donald Trump i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowali w niedzielę o osiągnięciu porozumienia handlowego USA z Unią Europejską.

Donald Trump powiedział, że umowa nakłada 15-procentowe cło na większość europejskich towarów wysyłanych do USA, wobec 30-procentowego cła, którym groził wcześniej największemu partnerowi handlowemu Stanów Zjednoczonych.

Amerykański przywódca poinformował też, że Unia Europejska zakupi amerykański sprzęt wojskowy wart setki miliardów dolarów, ale nie podał konkretnej kwoty.

Trump powiedział również, że Unia Europejska zgodziła się zakupić amerykańską energię za 750 miliardów dolarów i zainwestować w USA dodatkowe 600 miliardów dolarów ponad obecny poziom. Dodał też, że umowa między UE a USA w kwestii stali i aluminium pozostaje niezmieniona.

Donald Trump stwierdził, że porozumienie handlowe "będzie doskonałe" dla rynku motoryzacyjnego oraz będzie miało duży wpływ na rolnictwo. W opinii prezydenta, to największa umowa w historii USA zawarta z UE.

Przeczytaj źródło