Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Elon Musk, fot. AKPA
Wybuch, do którego doszło w środę o godz. 23 czasu lokalnego (godz. 6 w czwartek w Polsce), potwierdziła firma SpaceX w serwisie X. Rakieta Starship "doświadczyła poważnej anomalii" - przekazano.
"Podczas całej operacji wokół obiektu utrzymywano bezpieczną przestrzeń, a cały personel jest bezpieczny" – poinformowała firma multimiliardera Elona Muska. Dodano, że eksplozja nie stanowiła zagrożenia dla okolicznych mieszkańców; poproszono ich, by nie zbliżali się do miejsca wybuchu.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
CZYTAJ TEŻ: Firma Muska wyprzedziła NASA. Miliarder narzeka na Trumpa
Poprzednia eksplozja rakiety Starship pod koniec maja
To nie pierwsza awaria rakiety Starship – 27 maja pomyślnie wystartowała, ale eksplodowała tuż przed planowanym powrotem na Ziemię. Podczas testów w styczniu i marcu do wybuchów doszło w początkowej fazie lotu. Mieszkańcy Karaibów mogli obserwować wówczas na niebie deszcz żarzących się szczątków rakiety.
Starship to potężna, dwustopniowa rakieta, mierząca ponad 120 metrów długości, największa, jaką dotąd zaprojektowano. Jej pierwszy stopień to booster (moduł nośny) Super Heavy, a drugi to statek kosmiczny Starship. W założeniu rakieta ma wynosić na orbitę największe ładunki.