Julia Mistarz
8 grudnia 2025, 08:12
Dwóch członków zdecydowało się odejść z zespołu T.Love. Fani rozpisują się w mediach społecznościowych o rozpadzie grupy. Nie kryją zawodu.
Fani w szoku po odejściu Sidneya Polaka z T.Love. 'Źle się dzieje' / Fot. KAPIF
8 października Jan Benedek - gitarzysta T.Love - opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym wyjawił, że odchodzi z zespołu. "Dojechaliśmy do stacji końcowej naszej współpracy z Zygmuntem Staszczykiem. Ja jadę dalej swoją drogą z paroma refleksjami. Do wspólnego tworzenia muzyki potrzebny jest wspólny głos, wspólne emocje i przyjacielskie relacje. A nie ma dobrych relacji bez szacunku i transparentności" - pisał. To był początek zmian w zespole.
Zobacz wideo Kupicha wprost o tworzeniu muzyki. Wspomniał o Karolaku
T.Love rozpada się na naszych oczach? Internauci nie mają wątpliwości
7 grudnia dowiedzieliśmy się, że Sidney Polak również odchodzi z zespołu. "Drodzy T.Fani, 35 lat to kawał historii. Wspaniałej historii, którą od 1990 roku współtworzył z nami Sidney Polak. Dziś jednak nadszedł moment, w którym nasze drogi artystyczne i zawodowe się rozchodzą" - czytaliśmy na Facebooku T.Love. Pod publikacją pojawiło się mnóstwo komentarzy zawiedzionych fanów. "O nie, tylko nie Sidney", "No to mamy rozpad T.Love na naszych oczach", "Kilka tygodni temu Janek, teraz Sidney. W kapeli dzieje się po prostu źle", "Szok" - pisali. "W ciągu dwóch miesięcy odchodzi druga ważną postać z tego zespołu. Pytanie - kto powoduje te nagłe odejścia" - czytamy w mediach społecznościowych.
Sidney Polak o początkach w T.Love. Nie miał lekko
W archiwalnej rozmowie z tvn24.pl Sidney Polak opowiedział o swojej karierze. Dołączył do zespołu T.Love, gdy był nastolatkiem, co wiązało się ze sporymi wyrzeczeniami. - W momencie, kiedy zacząłem grać, nie byłem gościem, który siadł do instrumentu i ćwiczył przez dwie godziny, ale osiem godzin, codziennie przez dwa lata. Ostro zaniedbałem wtedy szkołę średnią, zrywałem się z lekcji i ćwiczyłem do nieprzytomności - leciała mi krew z rąk, miałem odciski, bąble, więc to nie było tak, że dołączyłem do T.Love bo miałem pofarbowane na biało włosy, tylko rzeczywiście na tle innych perkusistów tamtego pokolenia mogłem się pozytywnie wyróżniać - opowiadał.
Julia Mistarz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

5 dni temu
9





English (US) ·
Polish (PL) ·