Utrzymywanie formalnego minimalnego wieku emerytalnego na obecnym poziomie jest wprowadzaniem ludzi, szczególnie młodszych, w błąd. Prospektywne podwyższenie wieku emerytalnego ułatwiłoby ludziom przygotowanie się do tego, co i tak nastąpi, ale na tym przegrywa się wybory – mówi prof. Marek Góra.
Jest pan współtwórcą obowiązującego od 1999 r. systemu emerytalnego. Jak wyjaśniłby pan to, że emerytury, a dokładniej stopa zastąpienia (czyli w uproszczeniu to, jaki procent ostatniego wynagrodzenia stanowi emerytura), ciągle spada?
Przede wszystkim chciałbym uświadomić wszystkim, że wysokość emerytury nie zależy od konstrukcji systemu emerytalnego. Każdy system opiera się na tym samym: starzy korzystają z tego, co aktualnie wypracowują młodzi. Na starość otrzymujemy proporcjonalnie tyle, ile kiedyś do tego systemu włożyliśmy, co jest teraz prezentowane w zindywidualizowany sposób. Zadaniem systemu emerytalnego jest jedynie stworzenie ram do realizacji tego. Zmiana przepisów może doraźnie wpłynąć na to, ile wynoszą emerytury, ale długofalowo już nie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
17



English (US) ·
Polish (PL) ·