Dron spadł, radary milczały. Generałowie wyjaśniają, jak to możliwe. I co dalej

3 godziny temu 4

Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 13:39.

Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że dron, który spadł i eksplodował w Osinach, "nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi". Mimo to polskie systemy radiolokacyjne nie zarejestrowały naruszenia przestrzeni powietrznej. Gen. Tomasz Bąk w rozmowie z "Faktem" przyznaje, że "jest to możliwe" i wyjaśnia, w jakich okolicznościach bezzałogowiec mógłby "przejść niezauważony". — Trzeba zmienić całkowicie podejście do problemu — dodaje. O konieczności wprowadzenia zmian mówi też gen. Roman Polko. Wymienia dwa działania, na których powinna się skupić Polska.

Gen. Roman Polko i gen. Tomasz Bąk reagują na zdarzenia w Osinach. Foto: DARIUSZ GORAJSKI / Agencja Wyborcza.pl, Jarosław Górny, Archwium prywatne, www.wojsko-polskie.pl / Materiały prasowe

Po wybuchu drona w Osinach narastają pytania o skuteczność polskiej obrony powietrznej. Chociaż prokuratura wstępnie ustaliła, że obiekt prawdopodobnie nadleciał z Białorusi, nie został namierzony przez systemy radiolokacyjne. — Jest taka możliwość — wszystko zależy od tego, jak był sterowany przy samym podejściu do granicy — mówi "Faktowi" gen. Tomasz Bąk. Jednocześnie zaznacza, że Polska musi wypracować takie systemy wykrywania, które będą dostrzegać podobne obiekty. — Nie żyjemy w warunkach pokojowych. I niestety trzeba zmienić całkowicie podejście do problemu — alarmuje.

Generał uderza w rząd. "To nie poprawia poczucia bezpieczeństwa"

Eksplozja w Osinach. Generałowie o milczeniu systemów

Gen. Roman Polko w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że obrona antydronowa to nie tylko radary. Przypomina, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz "ponad rok temu z triumfem obwieszczał" zakup aerostatów rozpoznawczych ze Stanów Zjednoczonych za 960 mln zł. — Dopóki one fizycznie się nie pojawią, to [...] trzeba poprosić naszych partnerów, żeby dali nam albo wypożyczyli to, co mają, do czasu aż pozyskamy własne — mówi. Wskazuje też, jak Polska może przyczynić się do rozwiązania problemu na własną rękę.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Źródło: Fakt online

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło