Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Przebieg drogi z pierwszeństwem nie przesądza o tym, czy należy użyć kierunkowskazów czy też nie
- Użycie kierunkowskazów, aby sygnalizować zamiar jazdy na wprost jest błędem, choć nie zawsze istotnym
To typowy obrazek: droga z pierwszeństwem skręca, ale kierowca na skrzyżowaniu jedzie na wprost. Jeśli droga z pierwszeństwem zakręca w prawo, kierowcy jadący na wprost włączają przed skrzyżowaniem lewy kierunkowskaz; gdy droga z pierwszeństwem odbija w lewo, kierowcy, jadąc na wprost, swój zamiar jazdy na wprost sygnalizują prawym kierunkowskazem. Ale nie wszyscy, bo są tacy, którzy, jadąc na wprost, nie używają kierunkowskazów, nawet jeśli zjeżdżają z drogi z pierwszeństwem. Kto postępuje prawidłowo?
Przeczytaj także: Projekt UC76 już jesienią trafi do Sejmu. Inne limity alkoholu i ograniczenia prędkości
Przepis wyjaśnia problem kierunkowskazów. Ale czy do końca?
Na temat używania kierunkowskazów Kodeks drogowy mówi tak:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
W tym przepisie umieszczone są dwa ważne postanowienia:
- Po pierwsze, kierowca ma obowiązek sygnalizować "zamiar zmiany kierunku jazdy" a nie zmianę kierunku jazdy. Ma to zrobić "zawczasu i wyraźnie". To oznacza, że kierunkowskaz należy włączać nie dopiero w chwili, gdy skręcamy, a odpowiednio wcześniej.
- Po drugie, mamy obowiązek sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. A jeśli nie zmieniamy kierunku jazdy? Wtedy nie mamy czego sygnalizować.
- Skręcając na skrzyżowaniu, mamy obowiązek sygnalizować zamiar skrętu, nawet jeśli cały czas poruszamy się drogą z pierwszeństwem.
Przykład: postawcie się w sytuacji kierowcy, który jedzie drogą podporządkowaną jak na głównym zdjęciu: dzięki temu, że kierowca autobusu włączył zawczasu lewy kierunkowskaz, z daleka widać, w którą stronę zamierza jechać. Tak jest nie tylko prawidłowo, ale też bezpieczniej niż gdyby kierowca autobusu jadący drogą z pierwszeństwem nie użył kierunkowskazu. Gdyby nie użył on kierunkowskazów, można by pomyśleć, że pojedzie na wprost. Chwila nieuwagi i mamy wypadek.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJak się zachować na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym?
Na skrzyżowaniu z tak zwanym pierwszeństwem łamanym – gdy droga z pierwszeństwem skręca – należy zachowywać się tak, jak na skrzyżowaniu równorzędnym: jeśli zamierzamy skręcić, powinniśmy użyć kierunkowskazów; jeśli zamierzamy jechać na wprost, użycie kierunkowskazów jest zbędne.
Czy użycie kierunkowskazów, by sygnalizować zamiar jazdy na wprost, to gruby błąd?
Na pewno nie jest to gruby błąd, jeśli użycie kierunkowskazów nie wprowadza w błąd innych uczestników ruchu. Trzeba też pamiętać, że drogi na skrzyżowaniu nie zawsze przecinają się pod kątem prostym. Zdarza się, że jazda na wprost nie do końca jest jazdą na wprost i wówczas użycie kierunkowskazów jasno pokazuje, jakie mam zamiary. Trzymajmy się podstawowego przepisu, który mówi:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar (...)
Pamiętajmy też, że wjeżdżając na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej (jak na zdjęciu), gdy nie mamy pewności, w którą stronę zamierzają jechać kierowcy jadący drogą z pierwszeństwem, należy zwolnić, a nawet zatrzymać się.