Data utworzenia: 8 października 2025, 6:20.
Tragedia w Łebieńskiej Hucie (woj. pomorskie) wstrząsnęła lokalną społecznością. Samochód potrącił tam czterech chłopców. Najmłodszy z nich, 10-latek zginął na miejscu, trzej inni zostali ranni. Sprawca dramatu uciekła z miejsca wypadku, ale policja już go zatrzymała. Dramat potęguje fakt, że dwaj z poszkodowanych chłopców to bracia. – Wiemy też, że dwóch spośród poszkodowanych było braćmi – przekazał kpt. Andrzej Zalewski ze straży pożarnej w Wejherowie.
Był wtorek, 7 października, po zmroku, gdy rozpędzony samochód wjechał w grupę dzieci. Służby dramatyczne zgłoszenie o wypadku otrzymały ok. godz. 19.30.
Tragedia w Łebieńskiej Hucie. Samochód wjechał w dzieci
Ratownicy, strażacy, policjanci natychmiast ruszyli na miejsce. Widok jaki zastali był straszny. Rannych zostało czterech chłopców w wieku 10, 12, 13 i 16 lat. Jeden z nich nie dawał już żadnych oznak życia. Ratownicy jeszcze próbowali robić, co w ich mocy, by go uratować, ale reanimacja nie przyniosła skutku.
Przeczytaj także: Tragedia pod Wejherowem. Zginęło dziecko, a inne są ranne. Ludzie wskazują na ważny fakt
Bardzo ciężko ranny został też 12-latek. Chłopiec stracił lewą nogę. W bardzo ciężkim stanie został śmigłowcem przetransportowany do szpitala. Dwaj pozostali poszkodowani z urazami m.in. głowy, rąk oraz nóg także trafili do lecznicy.
Czterech chłopców w wieku 10-16 lat przemieszczało się drogą wojewódzką nr 224, trzech na rowerach i jeden pieszo. Wjechał w nich samochód osobowy marki opel. Jeden z chłopców, mimo udzielonej reanimacji, poniósł śmierć. Drugiemu amputowano lewą nogę
— relacjonował we wtorek wieczorem kpt. Andrzej Zalewski ze straży pożarnej w Wejherowie.
Dramatyczne ustalenia po tragedii w Łebieńskiej Hucie. "To bracia"
Potem dodał coś, co jeszcze potęguje skalę tej tragedii.
Wiemy też, że dwóch spośród poszkodowanych było braćmi
— powiedział kapitan Zalewski.
Przeczytaj także: Wypadek w Łebieńskiej Hucie. Wjechał w nastolatków. "Kierowcy jeżdżą tam na wyścigi"
Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, ale 2,5 godz. później został zatrzymany pod Kościerzyną. Ma 33 lata. Na razie nie wiadomo, czy był pod wpływem alkoholu lub innych substancji.
(Źródło: Radio Gdańsk, Fakt)
/6
Andrzej Jackowski / PAP
Do tragedii w Łebieńskiej Hucie doszło we wtorek 7 października. Służby ratunkowe na miejscu dramatu.
/6
Andrzej Jackowski / PAP
Służby ratunkowe na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.
/6
Andrzej Jackowski / PAP
Policja na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.
/6
Andrzej Jackowski / PAP
Służby ratunkowe na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.
/6
Andrzej Jackowski / PAP
Służby ratunkowe na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.
/6
OSP Pomieczyno / Facebook
Służby ratunkowe na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

1 miesiąc temu
27






English (US) ·
Polish (PL) ·