Donald Trump chwali atak Izraela na Iran. "Znakomity"

Donald Trump chwali atak na Iran. "Oberwali mocno, bardzo mocno"

W piątek 13 czerwca Izrael wystrzelił pociski w cele wojskowe, nuklearne i cywilne w Iranie. Do ataku odniósł się prezydent USA Donald Trump. - Myślę, że to było znakomite - powiedział w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem ABC News. - Daliśmy im szansę, ale oni jej nie wykorzystali. Oberwali mocno, bardzo mocno. Zostali ukarani tak mocno, jak tylko można. A to jeszcze nie koniec. To dopiero początek - mówił polityk. Na pytanie, czy USA w jakikolwiek sposób uczestniczyły w ataku, Donald Trump odpowiedział: "Nie chcę tego komentować".

Iran "powinien posłuchać" Donalda Trumpa

Wcześniej Donald Trump komentował atak Izraela na Iran w telewizji CNN. Powiedział tam, że USA oczywiście wspierają Izrael, a Iran "powinien go posłuchać, gdy dał im 60-dniowe ostrzeżenie". - Dziś jest 61. dzień. Powinni teraz usiąść do stołu, aby zawrzeć umowę, zanim będzie za późno. Dla nich będzie za późno. Wiecie, że ludzie, z którymi miałem do czynienia, nie żyją, ci twardogłowi - mówił Donald Trump, ale nie sprecyzował, kogo dokładnie ma na myśli. 

Iran chce rozwijać broń jądrową

Kancelaria premiera Izraela Benjamina Netanjahu potwierdziła, że odbyła się rozmowa Donalda Trumpa z Netanjahu i Władimirem Putinem. "Przywódcy wykazali zrozumienie dla potrzeby obrony Izraela przed groźbą zagłady ze strony Iranu" - przekazali izraelscy urzędnicy. Spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson przekazał, że Izrael i USA zjednoczyły się, w tym we wspólnych naciskach, żeby Iran nigdy nie uzyskał broni jądrowej. Tłumaczył, że prezydent Donald Trump oraz jego administracja robili wszystko, żeby to osiągnąć. - Niestety Iran odmówił zgody, a wczoraj nawet ogłosił zamiar budowy nowego zakładu wzbogacania [uranu - przyp. red.]. Izrael zdecydował, że musi podjąć działania w celu obrony. Mieli do tego prawo. Iran poniesie poważne konsekwencje, jeśli odpowie niesłusznie atakując interesy USA - komentował Mike Johnson.