Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Niewiedza o zmienionych przepisach drogowych może kosztować mandat i punkty karne
- Przepisy dotyczące przewożenia pasażerów zostały wdrożone zgodnie z unijnymi standardami
- Kierowcy mogą o tym nie wiedzieć, a liczba punktów zatrważa i zależy od liczby pasażerów
Każdy kierowca powinien wiedzieć, jak podróżować zgodnie z przepisami. Oczywiście dotyczy to m.in. znajomości znaków drogowych i nieprzekraczania prędkości, ale także wiedzy na temat prawidłowego przewożenia pasażerów. I choć każdy kierowca prawdopodobnie powie, że przecież wie, jak przewozić osoby w aucie, to może się okazać, że umknęła mu zmiana w przepisach. A chodzi o bezpieczeństwo i to najczęściej najmłodszych.
- Przeczytaj także: Taki jest "dodatkowy limit" dla kierowców. O tyle można "leganie" przekroczyć prędkość i nie dostać mandatu
Zmiana przepisów – dziecko w foteliku już nie według wieku
Wielu bowiem myśli, że przewożenie dziecka w foteliku jest obowiązkowe do osiągnięcia 12 roku życia i gdy ma poniżej 150 cm. Ci, którzy tak myślą, nie mają racji lub mają ją tylko w połowie, bowiem ustawa z 9 kwietnia 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym wdrożyła przepisy Unii Europejskiej, dotyczące zasad przewożenia dzieci w samochodach. Art. 39 ust. 3 mówi:
W pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, wyposażonym w pasy bezpieczeństwa lub urządzenia przytrzymujące dla dzieci, dziecko mające mniej niż 150 cm wzrostu jest przewożone, z wyjątkiem przypadku, o którym mowa w ust. 3b, w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci, zgodnym z:
1) masą i wzrostem dziecka;
2) właściwymi warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej lub w regulaminach EKG ONZ dotyczących urządzeń przytrzymujących dla dzieci w pojeździe.
17-latek w foteliku? To możliwe
Jak widać, kryterium wzrostu pozostało, ale zniknęło kryterium wieku. To oznacza, że nawet nastolatek w wieku 17 lat, ale mający mniej, niż 150 cm wzrostu musi według prawa jechać w foteliku.
Choć brzmi to dość absurdalnie, to takie jest prawo, a policjant będzie mógł za złe przewożenie dziecka wystawić mandat w wysokości 300 zł. Co ciekawe, liczba punktów jest uzależniona od liczby wiezionych dzieci:
- 5 punktów karnych – jedno dziecko,
- 10 punktów karnych – dwoje dzieci,
- 15 punktów karnych – więcej niż dwoje dzieci.
Mandat ten można dostać za każde przewinienie związane z nieprawidłowym przewożeniem dziecka. Są to poza już wymienionym:
- przewożenie w foteliku bezpieczeństwa lub innym urządzeniu przytrzymującym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu samochodu wyposażonego w aktywną poduszkę powietrzną pasażera;
- przewożenie dziecka w wieku poniżej 3 lat w pojeździe niewyposażonym w pasy bezpieczeństwa i fotelik lub w pasy bezpieczeństwa i inne urządzenie przytrzymujące dla dzieci;
- przewożenie dziecka w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci zainstalowanym niezgodnie z zaleceniami producenta urządzenia.
Gdzie najbezpieczniej przewozić dziecko w samochodzie?
Według ekspertów najbezpieczniejszym miejscem dla dziecka w samochodzie jest środek tylnej kanapy, ale z reguły montaż fotelika w tym miejscu jest niemożliwy, a nawet jeśli jest możliwy, to takie usytuowanie fotelika mocno utrudnia np. zapinanie i rozpinanie dziecka. Dlatego najbezpieczniejszą i jednocześnie najwygodniejszą opcją jest miejsce za pasażerem, a w drugiej kolejności za kierowcą.
Dziecko na przednim siedzeniu – co mówią przepisy?
Przepisy uwzględniają również kwestię przewożenia dzieci na przednim siedzeniu. Noworodek może być przewożony na przednim siedzeniu, ale tylko tyłem do kierunku jazdy i z wyłączoną poduszką powietrzną. Dziecko poniżej 150 cm wzrostu może podróżować na przednim siedzeniu, ale musi być przewożone w foteliku. Jeżeli jest przewożone przodem, poduszka powietrzna powinna być już włączona.