W piątek rano ceny złota na nowojorskiej giełdzie Comex osiągnęły rekordowy poziom po tym, jak "The Financial Times" poinformował o wprowadzeniu ceł na importowane sztaby.
Kurs uncji złota z grudniowych kontraktów wzrósł do 3534,10 USD, co wywołało wzrost cen na rynku spot - informuje "Puls Biznesu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Komorowski skrytykował Pałac Prezydencki. "Kompletne bezguście"
Dodatkowym czynnikiem niepewności jest brak porozumienia handlowego między USA a Szwajcarią, skąd pochodzi wiele importowanych sztabek zauważa David Wilson z BNP Paribas, którego cytuje "PB".
Cena złota bije rekordy
Bloomberg informował w lipcu, że cena złota w tym roku wzrosła o prawie 20 proc., m.in. dzięki dużym zakupom banków centralnych, rosnącej konsumpcji w Chinach i zwiększającym się popycie na bezpieczne aktywa.
"Od dłuższego już czasu inwestorzy na całym świecie zwracają szczególną uwagę na rynek metali, a jeszcze większą na rynek metali szlachetnych ze szczególnym uwzględnieniem złota i srebra. Nic dziwnego, że przyciągają one uwagę inwestorów. Od października 2023 r. cena złota wzrosła o ponad 33 proc. (z 1800 dolarów do ponad 2400 dolarów za uncję), a srebra o ponad 50 proc. (z 21 dolarów do ponad 32 dolarów). Miedź też drożała, zyskując blisko 40 proc." - pisał w maju dla money.pl Piotr Kuczyński, główny analityk domu inwestycyjnego Xelion.