Cichopek wyznała to dzień po ślubie. "Czułam, że coś jest z nim nie tak"

Stało się. Kasia Cichopek i Maciek Kurzajewski wzięli ślub

O ślubie Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego plotkowano od miesięcy. Niedługo przed wyczekiwanym wydarzeniem stało się jasne, że zaplanowano je na sobotę, 25 października. I faktycznie tego dnia aktorka opublikowała fotografię świeżo upieczonej pary młodej, pod którą od razu posypały się gratulacje.

Jak dowiadujemy się m.in. zrelacji Anny Lewandowskiej-Kitulek, Agnieszki Hyży czy Joanny Kurskiej, na imprezie nie brakowało atrakcji. Próżno jednak szukać w sieci obfitego materiału zdjęciowego; zakochani poprosili swoich gości o dyskrecję, zostawienie telefonów w pokojach hotelowych i wspólną zabawę w wersji offline.

A ta rozciągnęła się na całe dwa dni. W niedzielę weselnicy wybrali się bowiem na spacer po Poleskim Parku Narodowym.

Po weekendzie tak pełnym wrażeń na profilu instagramowym Kasi znalazło się sporo wpisów upamiętniających to ważne wydarzenie. Uwagę zwraca jednak przede wszystkim pewne niepokojące wideo...

Dzień po ślubie nadeszły wieści ws. Cichopek. Sama wyznała: "Czułam, że coś jest z nim nie tak"

Na InstaStories Cichopek materiały dotyczące wesela mieszają się obecnie z tymi zachęcającymi do oglądania kolejnych odcinków "M jak miłość". Serial miał zresztą ostatnio dłuższą przerwę w emisji.

Jak widzowie na pewno dobrze pamiętają, w poprzednich epizodach grana przez Kasią Kinga Zduńska musiała zmierzyć się z nieprzychylnym jej sąsiadem. Dariusz Hoffman (Mateusz Rusin) od dłuższego czasu obserwował kobietę, aż wreszcie pod nieobecność innych mieszkańców wdarł się do jej domu.

Dosłownie w ostatnim momencie uratował ją mąż, Piotr (Marcin Mroczek). Niestety bohaterce nie jest łatwo dojść do siebie po tak trudnym przeżyciu. W tym niełatwym czasie wspierają ją najbliżsi, m.in. przyjaciółka Magda (Anna Mucha).

"Czułam, że coś jest z tym facetem nie tak" - mówi Kinga na udostępnionym na oficjalnym profilu produkcji nagraniu.

Cichopek ogłosiła u boku Mroczka. To trwa dłużej, niż sądzono

Dosłownie kilka dni przed ślubem z Kurzajewskim Cichopek pokazała się u boku serialowego męża, Marcina Mroczka, i ogłosiła: "25 lat razem". Właśnie tak długo gwiazda jest związana z "M jak miłość".

Już w lipcu 43-latka dziękowała fanom za niegasnące zainteresowanie produkcją.

"Lata mijają, ale rodzina Mostowiaków wciąż jest blisko serc milionów widzów. To nie tylko serial - to część naszego życia. Dziękujemy, że jesteście z nami przez te wszystkie lata. 25 lat historii, emocji i miłości… i ja w tym od pierwszego [odcinka - red.]. (…) To nie tylko serial - to kawał mojego życia. Dziękuję, że jesteście z nami od tylu lat" - pisała na Instagramie.