Wiadomość o tej śmierci pogrążyła w żałobie sympatyków historii na całym świecie. Odszedł bohater wojenny, który na własne oczy widział jedno z ważniejszych wydarzeń II wojny światowej. Miał 99 lat, a doniesienia od izraelskich mediów potwierdziła jego żona.
Kolejna wiadomość o śmierci obiegła świat
Październik przynosi wyjątkowo smutne wieści ze świata show-biznesu. Na początku miesiąca opinię publiczną poruszyła wiadomość o śmierci Jacka Wójcika, znanego z programu „Królowe życia”. Jego pogrzeb odbył się w napiętej atmosferze, której źródłem były nieporozumienia między bliskimi przyjaciółkami zmarłego – Dagmarą Kaźmierską i Edzią. Wielu fanów nie wiedziało, że Wójcik od dłuższego czasu walczył z chorobą nowotworową.
Niedługo później media obiegła kolejna tragiczna informacja, tym razem ze Stanów Zjednoczonych. W sobotę, 11 października ogłoszono śmierć legendarnej aktorki Diane Keaton. Laureatka Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową odeszła w wieku 79 lat, pozostawiając po sobie ogromną pustkę w sercach miłośników kina na całym świecie.
Teraz powiadomiono o odejściu wyjątkowo cenionej postaci w historii. Jego wkład w II wojnę światową jest nie do opisania. Bohater miał 99 lat.
Diane Keaton była jedną z najbardziej cenionych aktorek Hollywood, fot. Wikimedia.orgNie żyje ostatni ocalały powstania w warszawskim getcie
Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 roku, gdy Niemcy rozpoczęli likwidację getta. Około 700 słabo uzbrojonych bojowników Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego stawiło zbrojny opór. Walki trwały niemal miesiąc. Niemcy systematycznie palili dom po domu, a 16 maja zrównali getto z ziemią. Powstanie było symbolem heroizmu i desperacji w obliczu zagłady.
Z około 50 tysięcy uczestników wydarzenia, ocalało zaledwie kilkuset. Większość bojowników i mieszkańców zginęła w walkach, pożarach lub została wywieziona do obozów zagłady, głównie do Treblinki i Majdanka. Po wojnie ocalali chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami i wspomnieniami o trudnym czasie.
Wśród jednych z bardziej rozpoznawalnych uratowanych osób został Michael Smuss. Malarz przez lata przekazywał dalej szczegóły historycznego momentu. Niestety wiadomości o jego śmierci rozniosła się po zagranicznych mediach we wtorek, 21 października.
Michael Smuss poświęcił życie na edukowanie innych
Michael Smuss urodził się w Gdańsku, a podczas wojny przebywał w Łodzi i Warszawie, gdzie trafił do getta. Wykonywał ciężkie prace w zakładzie remontującym hełmy, co zapewniło mu dostęp do chemikaliów. Okazało się to szalenie pomocne podczas powstania. Mężczyzna przekazywał bowiem broń chemiczną ruchowi oporu. Po wojnie wyemigrował do USA, a po założeniu rodziny osiadł w Izraelu.
Zajął się malarstwem, a także edukacją na temat Holocaustu. Kilka tygodni temu został odznaczony najwyższym niemieckim odznaczeniem, Orderem Zasługi. Niestety nieco później smutne wieści potwierdziła jego żona. Hołd 99-latkowi złożył m.in.: ambasador Niemiec w Izraelu Steffen Seibert.
Z przykrością przyjmuję wiadomość, że zmarł Michael Smuss, ostatni ocalały z powstania w getcie warszawskim - przekazał.
To niezwykle smutna wiadomość, która pogrążyła w żałobie miłośników historii. Wraz ze śmiercią malarza zabrakło naocznych świadków tego ważnego wydarzenia II wojny światowej. Pogrzeb zaplanowano na piątek, 24 października.
Nie żyje ostatni ocalały z powstania w warszawskim getcie, 99-letni Michael Smuss, fot. Wikimedia.org
1 tydzień temu
7






English (US) ·
Polish (PL) ·