Wrzesień przyniósł kolejne niepokojące dane z rynku pracy w województwie warmińsko-mazurskim. Bezrobocie w regionie wzrosło do 8,7 procent, co czyni je jednym z najwyższych wskaźników w kraju. Zarejestrowanych bezrobotnych jest już 41 tysięcy, a sytuacja pogarsza się szczególnie w powiatach przygranicznych.
- We wrześniu 2025 stopa bezrobocia na Warmii i Mazurach wzrosła do 8,7 proc., czyli najwyższego poziomu w kraju.
- Liczba bezrobotnych sięgnęła 41 tys., z czego niemal połowa to osoby długo bez pracy - to poważny sygnał alarmowy.
- Najgorzej jest w powiatach przy granicy z obwodem królewieckim, a nawet Olsztyn odnotował wzrost bezrobocia.
- Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl
Jak wynika z najnowszego raportu Urzędu Statystycznego w Olsztynie, sytuacja na warmińsko-mazurskim rynku pracy staje się coraz trudniejsza. We wrześniu 2025 roku stopa bezrobocia w regionie wyniosła 8,7 procent. To wzrost o 0,2 punktu procentowego w porównaniu z sierpniem oraz aż o 0,9 punktu w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku. "Stopa bezrobocia w województwie była jedną z najwyższych w kraju" - stwierdził Urząd Statystyczny w Olsztynie.
Na koniec września w rejestrach urzędów pracy figurowało 41 tysięcy osób. To o tysiąc więcej niż miesiąc wcześniej i aż o 4,7 tysiąca więcej niż przed rokiem. Wzrost liczby bezrobotnych to sygnał, że sytuacja gospodarcza regionu wymaga pilnej uwagi.
Tradycyjnie już najtrudniejsza sytuacja panuje w powiatach graniczących z obwodem królewieckim - bartoszyckim i kętrzyńskim. To właśnie tam bezrobocie bije rekordy. Warto zauważyć, że nawet w Olsztynie, gdzie stopa bezrobocia jest najniższa w regionie i wynosi 2,5 procent, liczba bezrobotnych wzrosła względem września ubiegłego roku.
Różnice w poziomie bezrobocia między miastem a powiatami granicznymi są wyraźne i wskazują na potrzebę zróżnicowanych działań wspierających rynek pracy. Sytuację pogarsza fakt, że blisko połowa bezrobotnych w regionie to osoby długotrwale pozostające bez pracy.
Niepokojące są także dane dotyczące zatrudnienia w wybranych sektorach gospodarki. We wrześniu 2025 roku spadek liczby pracujących odnotowano w przedsiębiorstwach, administracji, działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej, a także w sektorze informacji, komunikacji, transporcie, handlu, naprawie pojazdów samochodowych oraz budownictwie. To właśnie te branże, dotychczas będące filarami zatrudnienia, teraz zwalniają pracowników.
Jasnym punktem na mapie zatrudnienia pozostaje branża związana z zakwaterowaniem i gastronomią. Tam liczba zatrudnionych wzrosła aż o 7,4 procent. To jednak za mało, by zrównoważyć negatywne tendencje w pozostałych sektorach.
Wskaźniki dotyczące dostępności ofert pracy są alarmujące. We wrześniu 2025 roku do urzędów pracy w regionie zgłoszono zaledwie 1,8 tysiąca wolnych miejsc. Oznacza to, że na jedną ofertę przypadało aż 22 bezrobotnych. Szanse na znalezienie pracy są więc niewielkie, a konkurencja - ogromna.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że prawa do zasiłku dla bezrobotnych nie ma aż 34 tysiące osób. To oznacza, że większość pozostających bez pracy nie może liczyć na finansowe wsparcie państwa.
Największym wyzwaniem pozostaje walka z długotrwałym bezrobociem. Blisko połowa wszystkich zarejestrowanych bezrobotnych w województwie to osoby, które od miesięcy, a nawet lat, nie mogą znaleźć pracy. Bez wsparcia i skutecznych programów aktywizacyjnych ich szanse na powrót na rynek pracy są coraz mniejsze.
Eksperci podkreślają, że bez zdecydowanych działań ze strony władz lokalnych i centralnych, sytuacja na rynku pracy w województwie warmińsko-mazurskim może się dalej pogarszać. Potrzebne są inwestycje, szkolenia, programy wspierające przedsiębiorczość i aktywizację zawodową, zwłaszcza w powiatach o najwyższym bezrobociu.

19 godziny temu
3






English (US) ·
Polish (PL) ·