W Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, które mogło zakończyć się tragedią. 18-letnia kobieta, prowadząca opla, straciła panowanie nad pojazdem i spadła z wiaduktu. Na szczęście, mimo dramatycznych okoliczności, młoda kierująca wyszła z tego wypadku bez obrażeń.
- Więcej informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Do zdarzenia doszło w niedzielę tuż przed godziną 6:00 na wiadukcie na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Drzymały.
Jak wynika z ustaleń policji, 18-letnia kierująca była trzeźwa, jednak nie dostosowała prędkości do panujących warunków. To właśnie nadmierna prędkość w połączeniu z mokrą nawierzchnią sprawiły, że samochód wypadł z trasy i spadł z wiaduktu.
W momencie zdarzenia pod wiaduktem nie przejeżdżał żaden pociąg ani inny pojazd, co pozwoliło uniknąć jeszcze poważniejszych konsekwencji.
18-latka podróżowała sama, a służby ratunkowe, które szybko pojawiły się na miejscu, potwierdziły, że kobieta nie odniosła żadnych obrażeń.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w godzinach porannych i wieczornych.
Jesień to jeden z najtrudniejszych okresów dla kierowców. Opady deszczu i mokre liście na jezdni sprawiają, że droga hamowania znacznie się wydłuża, a przyczepność kół do nawierzchni jest dużo mniejsza. W takich warunkach nawet niewielkie przekroczenie prędkości może skończyć się utratą kontroli nad pojazdem.

1 tydzień temu
9




English (US) ·
Polish (PL) ·