Antybiotyki łykamy na potęgę. Prof. Irena Rej: brak diagnostyki czasem prowadzi do tragedii

3 tygodni temu 15

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Partnerzy portalu

Zdaniem Ireny Rej, prezeski Izby Gospodarczej Farmacja Polska, za nadużywaniem niektórych leków, w tym antybiotyków, stoi często brak wiedzy i znajomości oferty współczesnej diagnostyki. - Bez dobrej diagnostyki nie ma dobrego leczenia. To tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto - podkreśla ekspertka.

  • Polacy zażywają o 31 proc. więcej antybiotyków niż średnia OECD
  • W opinii Ireny Rej stoi za tym często brak wiedzy, w tym znajomości oferty współczesnej diagnostyki
  • - Chcielibyśmy, żeby nasze leki trafiały do tych pacjentów, którym są potrzebne. Bez badań diagnostycznych duża liczba pacjentów jest leczona na zasadzie podobieństw - zwraca uwagę ekspertka

Ekspertka o znaczeniu diagnostyki. "Bez badań leczymy na zasadzie podobieństw"

Polacy nadużywają antybiotyków na potęgę. Z najnowszego raportu OECD wynika, że zażywamy ich o ok. 31 proc. więcej niż wynosi średnia dla państw zrzeszonych w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). 

Zdaniem Ireny Rej, prezeski Izby Gospodarczej Farmacja Polska, lekarze przepisują je często bez zlecenia wykonania odpowiednich badań.

- Chcielibyśmy, żeby nasze leki trafiały do tych pacjentów, którym są potrzebne. Tymczasem bez badań diagnostycznych duża ilość pacjentów jest leczona na zasadzie podobieństw. Nie na podstawie konkretnych danych. To utrudnia leczenie, a czasami wręcz prowadzi do tragedii. Po drugie - marnujemy leki - mówiła podczas tegorocznego Forum Rynku Zdrowia ekspertka. 

Podkreśliła, że stoi za tym często brak wiedzy, w tym także znajomości oferty współczesnej diagnostyki. - Bez dobrej diagnostyki nie ma dobrego leczenia. To tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto - podsumowuje. 

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło