- Bardzo ważne, by nie odpuszczać i domagać się uwolnienia pozostałych skazanych z więzień, by za kratami nie został żaden więzień polityczny - mówił zwolniony z białoruskiego więzienia Aleś Bialacki. Laureat pokojowego Nobla przyznał, że namawiano go, by podpisał prośbę o ułaskawienie do Łukaszenki.
Fot. REUTERS/Gonzalo Fuentes
Bialacki nie ugiął się namowom
Aleś Bialacki, jeden ze 123 więźniów uwolnionych w sobotę przez Mińsk, jest już w Wilnie. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla został odwieziony przez białoruskie służby na granicę z Litwą i dopiero tam odzyskał paszport. - Przez przejście graniczne wieziono ze mną ponad 10 osób. Trzy lub cztery z nich były skazane na podstawie politycznych artykułów, pozostali - cudzoziemcy - na podstawie innych. Z mojej kolonii wieziono tylko mnie - relacjonował Bialacki. Przyznał, że po uwolnieniu części więźniów politycznych w czerwcu i wrześniu, spodziewał się, że reżim Alaksandra Łukaszenki może wypuścić kolejnych w wyniku dialogu z USA. - Było jasne, że proces się rozpoczął. Pozostawało nam oczekiwanie i nadzieja, że rozmowy nie zostaną zerwane. Wiadomo, że w każdej chwili sytuacja może się pogorszyć. Dlatego bardzo ważne, by nie odpuszczać i domagać się uwolnienia pozostałych skazanych z więzień - by za kratami nie został żaden więzień polityczny - podkreślił. Bialacki przyznał, że namawiano go, aby podpisał prośbę o ułaskawienie do Łukaszenki. Nie zrobił tego.
Bialacki na wolności, Komitet Noblowski o "głębokiej uldze"
W kolonii karnej w białoruskich Horkach, z której uwolniono noblistę, zostało ponad 20 więźniów politycznych. - Na każdym oddziale są jedna, dwie osoby. Staraliśmy się kontaktować ze sobą i wspierać się nawzajem. Są tam osoby, które zostały skazane w 2020 lub 2021 roku - mówił Aleś Bialacki w Wilnie. Komitet Noblowski wyraził głęboką ulgę i zadowolenie z powodu uwolnienia Alesia Bialackiego. Wezwał Białoruś do wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych i zagwarantowania, że Aleś Bialacki i inni obrońcy praw człowieka będą mogli żyć i działać swobodnie, nie obawiając się ponownych procesów.
Zobacz wideo Polska otwiera granicę z Białorusią. Tusk przekazał datę
Deklaracja szefowej PE
"Europa będzie nadal naciskać na uwolnienie wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, w tym dziennikarza Andrzeja Poczobuta" - oświadczyła przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Dodała, że we wtorek Andrzej Poczobut zostanie uhonorowany w Strasburgu Nagrodą imienia Sacharowa. "Do tych, którzy wciąż przebywają w więzieniu: nie zapomnimy o was. Białoruś będzie wolna" - napisała przewodnicząca Europarlamentu w mediach społecznościowych. Roberta Metsola z zadowoleniem przyjęła fakt uwolnienia 123 więźniów politycznych na Białorusi, w tym laureatów Nagrody im. Sacharowa - Maryi Kalesnikawej i Alesia Bialackiego, który jest również laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. "Wycierpieli tak wiele. Życzę im siły, by mogli znów spotkać się ze swoimi rodzinami i bliskimi" - dodała.
Czytaj również: "Łukaszenka ułaskawił 123 osoby. Wśród uwolnionych Maria Kolesnikowa". Źródła: PAP/gazetawaprawna.pl, IAR
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!



English (US) ·
Polish (PL) ·