Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek oczekuje na imienną listę 46 sędziów, którym prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji. Jego zdaniem decyzja może być sprzeczna z konstytucją i prowadzić do pogłębienia chaosu w wymiarze sprawiedliwości.
Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl
Żurek: Czekamy na listę i uzasadnienie decyzji
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w środę, 12 listopada, odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który odmówił nominacji 46 sędziom do sądów wyższej instancji. - Cały czas ja i mój sekretariat czekamy na informacje z Kancelarii Prezydenta. Czekamy na listę imienną 46 osób - powiedział Żurek. Jak podkreślił, w tzw. "zamrażarce" prezydenta czekało około stu kandydatów do objęcia stanowiska sędziego. - Z informacji, które posiadam, były to osoby, które przeszły konkurs przed tzw. neoKRS, czyli przed instytucją, która została wykluczona z europejskiej sieci krajowych rad sądownictwa, która jest także skutecznie kwestionowana przez polskich legalnych sędziów oraz sędziów europejskich trybunałów - dodał Żurek. Zdaniem ministra kluczowe będzie poznanie listy imiennej sędziów. - To jest dosyć istotne, bo wypowiedzi przedstawicieli Kancelarii Prezydenta wskazują na, moim zdaniem, pozamerytoryczne przesłanki do takiej odmowy - ocenił Waldemar Żurek. Zdaniem ministra postanowienie prezydenta powinno być traktowane jako akt administracyjny, a więc podlegający kontroli sądowej. - Prezydent w Polsce nie ma takiej władzy, żeby powiedział, że Kowalskiego nominuje, a Nowaka nie. Powinien taką decyzję uzasadnić - stwierdził.
Prezydent nie może sam decydować, kto zostaje sędzią?
Szef resortu sprawiedliwości wskazał, że konstytucja jasno określa współpracę między prezydentem a Krajową Radą Sądownictwa w procesie nominacji. - Konstytucja mówi wyraźnie: współpraca dwóch organów. Krajowa Rada przeprowadza konkurs, natomiast prezydent wręcza nominację. Gdyby było tak, że tylko prezydent może samodzielnie decydować o tym, kto zostaje sędzią w Polsce, w ogóle musiałby być wykreślony z konstytucji rozdział o Krajowej Radzie Sądownictwa - ocenił. Żurek krytycznie odniósł się też do słów prezydenta, który zapowiedział, że przez pięć lat nie będzie awansów dla sędziów "słuchających złych podszeptów ministra sprawiedliwości". - Te "złe podszepty" naprawdę przypominają mi wypowiedzi z dawnych epok. Słyszeliśmy, jak przemawiał Gomułka. Bardzo mi się to nie podoba, bo to jest sprzeczne z naszą konstytucją - mówił.
Zobacz wideo Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów
Prezydent Nawrocki: Nie dam nominacji sędziom, którzy kwestionują porządek prawny
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił w środę, że odmówił nominacji 46 sędziom do sądów wyższej instancji. - Odmawiam nominacji 46 sędziów. Nie będę także dawał awansów tym, którzy kwestionują porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej, którzy słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka - oświadczył. Podkreślił, że prerogatywą prezydenta, zgodnie z konstytucją, jest nominowanie sędziów. Nawrocki odniósł się również do problemu sporów w sądach dotyczących statusu sędziów. - Nie od tego są sędziowie, żeby zajmować się statusem swoich kolegów, ale od tego, aby zgodnie z nominacją prezydenta, zgodnie z konstytucją i polskim prawem wydawać wyroki - powiedział. Zdaniem prezydenta dyskusja o "neosędziach" i "paleosędziach" niszczy ustrój państwa i uderza w obywateli.
Spór o kompetencje i chaos w sądach
Zdaniem Żurka jeśli decyzja prezydenta okaże się oparta na pozakonstytucyjnych przesłankach, będzie to próba rozszerzenia kompetencji głowy państwa. - Widać, że prezydent idzie tutaj na jakiś rodzaj sporu, gdzie może uzurpować sobie władzę, której nie przyznaje mu konstytucja - ocenił. Minister ostrzegł, że odmowa nominacji może pogłębić paraliż w sądach. Żurek dodał, że rząd pracuje nad projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, który ma uporządkować system nominacji i zakończyć spory wokół statusu sędziów. - Naprawdę trudno będzie prezydentowi nie podpisać tego projektu - podsumował.






English (US) ·
Polish (PL) ·