Klaudia Kazimierska dostała się do finału biegu na 1500 m podczas mistrzostw świata w Tokio. Polka nie należała do faworytek i przez długi czas była w tyle stawki. Jednak dzięki bardzo udanemu finiszowi udało jej się poprawić pozycję oraz ustanowić nowy rekord życiowy. Złoto zgarnęła Fatih Kipyegon.
 Fot. REUTERS/Dylan Martinez
            
                Fot. REUTERS/Dylan Martinez
        Klaudia Kazimierska pokazała się z dobrej strony w półfinale biegu na 1500 m. Co prawda jej bieg miał słabsze tempo, ale nie można było wykluczyć, że sprawi przyjemną niespodziankę. Tym bardziej że Polka dobrze czuje się w tłoku i ma mocny finisz.
Zobacz wideo Swoboda odpadła w półfinale mistrzostw świata w Tokio. "Nie wiem co mam powiedzieć"
Klaudia Kazimierska stanęła do walki o mistrzostwo świata. Nie wyglądało to dobrze
Większość finalistek biegała w tym roku szybciej od Kazimierskiej i to nawet o kilka sekund. Wśród nich legendarna Kenijka Fatih Kipyegon, która pobiła w tym sezonie rekord świata. Było zatem jasne, że o miejsce w czołówce będzie dość trudno. Nasza biegaczka musiała dobrze to rozegrać taktycznie i przebić swój dotychczasowy sufit.
Polka zaczęła odważnie i początkowo była na czele, lecz za moment znalazła się w środku stawki - prowadziła Kipyegon. Z czasem osuwała się w tył, a w czołówce był trzy Kenijki oraz Australijka Jessica Hull. Gdy zadzwonił dzwon ogłaszający ostatnie okrążenie, Kazimierska była 10. I wtedy znów mocniej ruszyła do przodu.
Klaudia Kazimierska przyspieszyła na ostatnich metrach. Pobiła rekord życiowy
Na wejściu w ostatnią prostą wyraźnie przewodziła Kipyegon i to ona zwyciężyła. Hull była wiceliderką, jednak na końcowym odcinku wyprzedziła ją Dorcus Ewoi. A inna reprezentantka Kenii Nelly Chepchirchir musiała obejść się smakiem, mimo że długo zajmowała miejsce dające medal.
A jak finalnie poszło Kazimierskiej? Nie walczyła ona o medale, ale za to była na czele trzeciej, kończącej bieg grupy. Jeszcze przed wejściem na ostatnią prostą była siódma. Ostatecznie tak też zakończyła wyścig - uzyskała czas 3:57,95 i ustanowiła rekord życiowy. To też drugi najlepszy wynik w historii Polski, nieodległy od rekordu należącego do Weroniki Lizakowskiej - ten wynosi 3:57,31.
Był to zatem naprawdę udany start 24-latki, która poprawiła "życiówkę" o blisko dwie sekundy (poprzednia wynosiła 3:59,66). W całej rywalizacji była też najlepszą biegaczką z Europy, co dobrze wróży przed przyszłorocznymi mistrzostwami Starego Kontynentu.

 1 miesiąc temu
                                21
                        1 miesiąc temu
                                21
                     
    



 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·