Porcelana z czasów PRL, na początku lat 90. często lądowała na śmietniku. Teraz moda na design z tamtych lat powraca. Fani designu często poszukują perełek z dawnych lat. Okazuje się, że za te filiżanki z okresu PRL można dostać naprawdę sporą sumę. O jaki zestaw chodzi?
Od kilku lat porcelana z czasów PRL na nowo święci tryumfy. Wiele osób docenia jej niepowtarzalny i oryginalny design.
W latach 50. i 60. XX wieku działało w Polsce wiele zakładów ceramicznych i fabryk porcelany, które produkowały uchodzące dziś za kultowe przedmioty codziennego użytku. Gdy zmieniała się epoka wiele z tych rzeczy lądowało na śmietniku. Polacy masowo pozbywali się tego, co wówczas wydawało im się reliktem przeszłości.
Porcelana z czasów PRL cieszy się ogromną popularnością
Dziś porcelana z takich fabryk, jak Ćmielów, Chodzież, Bolesławiec, czy Włocławek ma zupełnie inny status. To przedmioty, wręcz kultowe i często kosztujące spore sumy pieniędzy. Mało, kto pamięta, że wzory naczyń tworzone były przez utalentowanych artystów i rzemieślników. Niektóre kolekcje powstawały w limitowanych edycjach i dlatego dziś poszukiwane są przez kolekcjonerów, którzy są w stanie zapłacić za nie naprawdę spore pieniądze.
Takim zestawem, który jest szczególnie pożądany przez miłośników designu z okresu PRL-u jest zestaw o nazwie "Dorota". Produkowany był w fabryce ćmielowskiej porcelany. Jego autorem jest malarz, rzeźbiarz i projektant Lubomir Tomaszewski, który w 1956-1965 roku pracował w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego i współpracował z Zakładami Porcelany "Ćmielów". Zaprojektował także zestaw "Ina".
Ten zestaw porcelany z czasów PRL kosztuje krocie
Zestaw "Dorota" powstał w 1961 roku. Otrzymał liczne nagrody i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektów Tomaszewskiego. Twórca tworząc go inspirował się badaniami nad mechaniką dłoni, a celem było stworzenie naczyń o maksymalnej funkcjonalności. Serwis ten stał się popularny nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Nagrodzono go złotym medalem na Międzynarodowej Wystawie Form Przemysłowych w Paryżu w 1963 roku.
Filiżanki z czasów PRL na wagę złota
Okazuje się, że dziś ten zestaw można sprzedać za całkiem niezłą sumę. Serwis składający się z czterech filiżanek, czterech spodków, dzbanka z pokrywką, cukiernicy i mlecznika wyceniono na jednej z aukcji na 4-6 tys. zł. Kupcy uznali jednak, że to produkt wart o wiele więcej i sprzedany został za 8,5 tys. zł.
Trwa ładowanie wpisu Instagram
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Dziennikarka. Skończyła Filologię Polską na Uniwersytecie Warszawskim ze specjalizacją animacja kultury, jest też psychoterapeutką tańcem i ruchem (DMT). Pracowała m.in. w Gazecie Stołecznej, Super Expressie, TVP. Jest autorką książki „Alopecjanki. Historie łysych kobiet” oraz współautorką poradników „#Nastolatka”. Specjalizuje się w tematyce show-biznesowej oraz społecznej. W dziennik.pl zajmuje się działem rozrywki i „rozmawia o życiu” z celebrytami.

3 dni temu
11





English (US) ·
Polish (PL) ·