Złoty pociąg odnaleziony? Sensacyjne ustalenia szefa poszukiwaczy. „Niczego się nie boję”

1 dzień temu 9

Lider grupy „Złoty Pociąg 2025” został zapytany, na jaką nagrodę liczy, jeżeli dzięki jego pracy zostaną odnalezione legendarne wagony. Michał Motak wskazał, ile ton złota mogły maksymalnie pomieścić.

Michał Motak w kwietniu 2025 r. dokonał zgłoszenia do organów państwowych znaleziska w postaci trzech wagonów kolejowych z okresu II wojny światowej, które mają być ukryte w zamaskowanym tunelu. Dzięki liderowi grupy „Złoty Pociąg 2025”, który przez kilka miesięcy zachowywał anonimowość, legenda o złotym pociągu i historia o jego poszukiwaniach odżyła na nowo.

Złoty pociąg znaleziony? Szef grupy poszukiwaczy nie ma wątpliwości

Radiesteta podkreśla, że jest przekonany o tym, że w prawidłowy sposób wytypował miejsce. – Czekamy jeszcze na jedno pozwolenie od konserwatora zabytków. Mam nadzieję, że niebawem to pozwolenie przyjdzie i może jeszcze przed świętami, w grudniu, udałoby się przeprowadzić badania georadarowe. Tunel jest wyznaczony z dokładnością co do centymetra – podkreślił na początku grudnia.

Michał Motak udzielił wywiadu Joannie Lamparskiej. Pisarka, dziennikarka i autorka kanału Hi!History kilka miesięcy temu w rozmowie z „Wprost” w sposób jednoznaczny wypowiedziała się na temat złotego pociągu. – Złotego pociągu nie ma. Koniec i kropka. Istnienie legendarnego składu, o którym od lat opowiadamy w Polsce, jest absolutnie niemożliwe. I to co najmniej z kilku powodów – powiedziała. Jak podkreśliła, jednocześnie jest głęboko przekonana, że wciąż jest wiele rzeczy do odkrycia.

W wagonach nawet 45 ton złota? Sensacyjne ustalenia lidera grupy „Złoty Pociąg 2025”

– Niczego się nie boję. Mam tylko jeden cel i jest nim udowodnienie, że to, co robię, jest prawdą – powiedział radiesteta w rozmowie na kanale Hi!History Joanny Lamparskiej. Na koniec wywiadu Michał Motak został zapytany o to, na jaką nagrodę liczy, jeżeli jego badania się potwierdzą.

Radiesteta przypomniał, że w zgłoszeniu pojawił się zapis o prawie do 10 proc. znaleziska. – To standardowa procedura – dodał. Jednocześnie zaznaczył, że w wagonach maksymalnie może – ale nie musi – być nawet 45 ton złota.

Czytaj też:
Złoty pociąg odnaleziony? Szef grupy poszukiwaczy zaproponował zakład. „Podejmuję rękawicę”
Czytaj też:
Złoty pociąg w legendarnym polskim zamku? Absolutna sensacja!

Źródło: WPROST.pl / YouTube / Radio Zet

Przeczytaj źródło