Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W czasie gdy światowe rynki finansowe doświadczają zwiększonej niestabilności, złoto systematycznie ustanawia nowe rekordy cenowe od kilku miesięcy. Cena spot złota wzrosła o około 30 proc. od początku roku, osiągając poziom 3403,09 dolarów po wcześniejszym szczycie powyżej 3500 dolarów w kwietniu. Popyt na kruszec napędzany jest atmosferą niestabilności i niepewności, szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie, a także osłabionego zaufania do amerykańskich bezpiecznych aktywów.
"Rośnie poczucie niepewności co do przyszłości dolara amerykańskiego i rynku obligacji skarbowych USA. Myślę, że to napędziło znacznie większe zainteresowanie alternatywnymi bezpiecznymi aktywami, takimi jak złoto" - powiedział Shaokai Fan, globalny dyrektor ds. banków centralnych w World Gold Council cytowany przez CNBC.
Dla porównania, indeks dolara, który mierzy wartość amerykańskiej waluty wobec koszyka walut, osłabił się o prawie 10 proc. od początku roku. Bezpieczne waluty, takie jak japoński jen i frank szwajcarski, umocniły się odpowiednio o około 8 proc. i 10 proc. wobec dolara w tym samym okresie. Rentowność 10-letnich obligacji rządowych USA jest o około 19 punktów bazowych niższa niż na początku roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Unikalne zalety złota w czasach niepewności
"Kluczową zaletą złota jest to, że nie stanowi ono zobowiązania wobec nikogo innego" - stwierdził Nikos Kavalis, dyrektor zarządzający w Metals Focus. "Kiedy inwestor posiada amerykańskie obligacje skarbowe, inne obligacje państwowe, a nawet waluty, ostatecznie inwestuje w odpowiednią gospodarkę" - dodał.
Chociaż dolar amerykański i obligacje skarbowe USA historycznie służyły jako bastion bezpieczeństwa finansowego, zaczęły pojawiać się w nich pęknięcia. Amerykańskie obligacje skarbowe doświadczyły gwałtownej wyprzedaży w kwietniu po zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa dotyczącej wprowadzenia "wzajemnych" ceł. Kolejnym ciosem dla długoterminowej reputacji obligacji jako bezpiecznej przystani była wyprzedaż długoterminowego długu USA w maju, po obniżeniu ratingu kredytowego USA przez Moody's i ustawie podatkowej Trumpa.
"Złoto jako aktywo nie jest dotknięte wysokimi wskaźnikami długu do PKB, które wpływają na inne waluty" - powiedział Nicholas Frappell, globalny dyrektor ds. rynków instytucjonalnych w ABC Refinery. Dodał, że stanowisko fiskalne przyjęte przez USA i inne kraje pozostaje rozluźnione, mimo alarmów podnoszonych przez rynki o stałym dochodzie w związku z niekontrolowanym wzrostem zadłużenia.
Nie tylko amerykańskie obligacje i dolar doświadczyły uszczerbku na reputacji bezpiecznej przystani. Majowej wyprzedaży obligacji skarbowych towarzyszyła również wyprzedaż na innych kluczowych rynkach, w tym japońskich obligacji rządowych.
Przewaga złota nad innymi bezpiecznymi aktywami
"Japonia również zmaga się z problemami strukturalnymi" - stwierdził Fan z World Gold Council. Wyjaśnił, że japoński jen był słaby częściowo z powodu różnic w stopach procentowych. Rentowność 10-letnich japońskich obligacji rządowych wzrosła o 39 punktów bazowych od początku 2025 roku, co wskazuje na spadek popytu.
Bank Japonii utrzymał stopę procentową na poziomie 0,5 proc. podczas drugiego z rzędu posiedzenia w maju, ponieważ obawy związane z cłami Trumpa zaciemniły perspektywy gospodarcze kraju. Utrzymał również referencyjną stopę na poziomie 0,5 proc. na czerwcowym posiedzeniu we wtorek w obliczu rosnącego ryzyka dla wzrostu gospodarczego.
Złoto wyróżnia się spośród innych bezpiecznych aktywów, które są emitowane przez rządy i powiązane z nimi. "Złoto wyróżnia się wśród innych aktywów, ponieważ jest to duży, płynny rynek, a także jest apolityczne" - powiedział Fan. "Wszystkie inne aktywa są emitowane przez właścicieli rządowych. Złoto nie jest walutą fiducjarną. Podaż złota jest ograniczona naturalnymi ograniczeniami i myślę, że to właśnie wyróżnia je jako bezpieczne aktywo. Nie jest powiązane z żadnym konkretnym ryzykiem politycznym" - dodał.
W przeciwieństwie do obligacji państwowych czy walut fiducjarnych, złoto nie niesie ze sobą ryzyka kontrahenta, jak zauważył Bart Melek, dyrektor ds. strategii surowcowej w TD Securities. "Złoto ma wartość wewnętrzną. Oznacza to, że nie muszę polegać na rządzie lub prywatnym agencie, aby wykonał swoje zobowiązania dłużne w celu wypłaty kuponu" - stwierdził strateg.
Dodatkowym czynnikiem wzmacniającym atrakcyjność złota jako bezpiecznej przystani są zakupy dokonywane przez banki centralne na całym świecie. W 2024 roku banki centralne dodały netto 1044,6 ton złota do swoich rezerw, co oznacza trzeci rok z rzędu, gdy zakupy przekroczyły 1000 ton. Europejski Bank Centralny niedawno poinformował, że złoto wyprzedziło euro, stając się drugim największym aktywem rezerwowym, stanowiącym około 20 proc. globalnych rezerw na koniec 2024 roku.
Złoto wyparło euro. Staje się kluczowym składnikiem rezerw światowych
Światowe rezerwy złota w bankach centralnych zbliżają się do rekordowych wartości z czasów systemu z Bretton Woods. Zgodnie z danymi EBC, globalne zasoby kruszcu osiągnęły obecnie poziom 36 000 ton, zbliżając się do historycznego szczytu z połowy lat 60., kiedy to banki centralne posiadały 38 000 ton. Warto przypomnieć, że do 1971 roku światowe kursy walutowe były powiązane z amerykańskim dolarem, który można było wymieniać na złoto po stałej cenie.
Istotnym czynnikiem wpływającym na wzrost udziału złota w globalnych rezerwach walutowych był znaczący wzrost jego wartości. W ubiegłym roku cena kruszcu wzrosła o 30 proc., a od początku bieżącego roku odnotowano kolejny wzrost o 27 proc., co doprowadziło do osiągnięcia historycznego maksimum na poziomie 3500 dolarów za uncję trojańską. W raporcie EBC czytamy, że "ta akumulacja, wraz z wysokimi cenami, uczyniła złoto drugim co do wielkości globalnym aktywem rezerwowym według cen rynkowych w 2024 roku - po dolarze amerykańskim".
Geopolityczne motywacje i nowe trendy w rezerwach
Pomimo braku odsetek i wysokich kosztów przechowywania, złoto jest postrzegane przez inwestorów jako wyjątkowo bezpieczny i płynny składnik aktywów, niepodlegający ryzyku kontrahenta ani sankcjom. Banki centralne w ostatnich latach aktywnie dywersyfikują swoje aktywa, zmniejszając zależność od amerykańskiego dolara w obliczu niestabilności geopolitycznej i rosnącego zadłużenia Stanów Zjednoczonych.
Proces dedolaryzacji nabrał tempa szczególnie wśród krajów rozwijających się po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, gdy USA ograniczyły Rosji dostęp do rynków finansowych. W raporcie EBC podkreślono, że "popyt na złoto jako rezerwy monetarne gwałtownie wzrósł po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku i pozostał wysoki", dodając, że zakupy kruszcu są postrzegane jako zabezpieczenie przed sankcjami, takimi jak zamrożenie aktywów finansowych.
Analiza przeprowadzona przez EBC wykazała, że "w pięciu z 10 największych rocznych wzrostów udziału złota w rezerwach walutowych od 1999 roku, kraje zaangażowane w te działania były objęte sankcjami w tym samym roku lub w roku poprzednim". Co więcej, państwa geopolitycznie bliskie Chinom i Rosji zwiększyły swoje zasoby złota bardziej niż inne kraje w ciągu ostatnich trzech lat.
Badanie obejmujące 57 banków centralnych posiadających złoto ujawniło, że główne czynniki napędzające popyt na kruszce w gospodarkach wschodzących to obawy związane z sankcjami, przewidywane zmiany w globalnym systemie monetarnym oraz dążenie do zmniejszenia zależności od dolara. Interesującym zjawiskiem jest również załamanie się długotrwałej korelacji między ceną złota a realnymi zyskami z innych aktywów, obserwowane od początku 2022 roku - inwestorzy traktują złoto bardziej jako zabezpieczenie przed ryzykiem politycznym niż przed inflacją.