Data utworzenia: 20 października 2025, 12:58.
Świat żyje zuchwałą kradzieżą kolekcji biżuterii z Galerii Apollo w Luwrze w Paryżu i poszukiwaniem złodziei. Tymczasem od ponad trzech dekad największa kradzież dzieł sztuki w historii wciąż pozostaje niewyjaśniona. Chodzi o zniknięcie 13 dzieł sztuki z Isabella Stewart Gardner Museum w Bostonie na początku lat 90. ubiegłego wieku. Wartość tylko jednego skradzionego dzieła — "Koncert" Vermeera — wyceniono na co najmniej pół miliarda dolarów. Na wskazaniu złodziei lub pomoc w ich ujęciu wciąż można nieźle zarobić.
Informacja o niedzielnej (19 października) kradzieży precjozów z paryskiego Luwru spadła na wszystkich jak grom. Ministerstwo kultury Francji potwierdziło już oficjalnie, że z Galerie d'Apollon skradziono osiem bezcennych klejnotów. Są to trzy przedmioty z kolekcji biżuterii należących do królowych, Marii Amelii (żony króla Ludwika Filipa I) i Hortensji (matki Napoleona III). Jest to diadem, naszyjnik z szafirów i kolczyki z szafirami.
Łupem złodziei padły także naszyjnik ze szmaragdów i para kolczyków ze szmaragdami z kompletu biżuterii cesarzowej Marii Ludwiki (żony Napoleona I). Trzy kolejne przedmioty pochodziły z kolekcji cesarzowej Eugenii (żony Napoleona III), chodzi o broszkę zwaną "relikwiarzem", diadem i kokardę (broszę). Złodzieje zabrali również koronę wykonaną ze złota, brylantów i szmaragdów, ale w czasie ucieczki ją porzucili lub zgubili.
Rabusie użyli podnośnika na ciężarówce, którym dostali się wprost do gmachu Luwru przez okno balkonowe. Użyli przecinarek, by wyjąć klejnoty z witryny. Dziennik "Le Parisien" podał, że dwóch sprawców, ubranych w kamizelki odblaskowe, udawało robotników. Sprawcy ustawili pachołki ostrzegawcze przy podnośniku. Policję zaalarmował jeden z przechodniów. Włamywacze odjechali na skuterach. Spektakularny rabunek trwał — według paryskich służb — siedem minut.
Tak polscy komuniści okradli Zachód. Największa tajna akcja PRL
Ile warte są skradzione przedmioty?
Alexandre Giquello, szef paryskiego domu aukcyjnego Drouot powiedział, że klejnotów zrabowanych z Luwru nie da się sprzedać w ich obecnym stanie i mogą one zostać zniszczone dla złota i kamieni szlachetnych. Jego zdaniem wartość rynkowa klejnotów jest nieporównywalna z ich wartością historyczną.
— Wartość rynkowa tych obiektów, które prawdopodobnie zostaną zniszczone w celu pozyskania z nich z jednej strony — złota, z drugiej — diamentów czy kamieni szlachetnych, jest nieporównywalna z wartością historyczną takich klejnotów, ich wartością jako dziedzictwa i wartością uniwersalną — powiedział Giquello w telewizji LCI. Podkreślił, że w obecnym stanie przedmioty te są "absolutnie nie do sprzedania". Wyraził obawę, że ozdoby mogą zostać przetopione.
Wartość łupu nie została oficjalnie oszacowana, ale eksperci nie mają wątpliwości, że chodzi o co najmniej dziesiątki milionów euro.
Na tym rekordzie zarabiają Polacy. Ekspert tłumaczy mechanizm
Największa kradzież w historii czeka na wyjaśnienie
Kradzież 13 dzieł sztuki z Isabella Stewart Gardner Museum w Bostonie została nazwana największą kradzieżą dzieł sztuki w historii. Po 35 latach nadal pozostaje nierozwiązana.
We wczesnych godzinach rannych 18 marca 1990 r. dwóch mężczyzn przebranych za funkcjonariuszy bostońskiej policji weszło do muzeum, mówiąc, że odpowiadają na wezwanie. Obezwładnili dwóch ochroniarzy, związali ich taśmą klejącą i spędzili 81 minut, kradnąc 13 dzieł sztuki, w tym arcydzieła Rembrandta, Vermeera, Degasa i Maneta.
"Koncert" Vermeera jest jednym z najcenniejszych skradzionych przedmiotów. Władze twierdzą, że dzieło jest warte nawet pół miliarda dolarów. Przedstawiciele muzeum twierdzą, że jest ono bezcenne, ponieważ nie można go zastąpić. Niektóre z dzieł, w tym "Burza na Jeziorze Galilejskim" Rembrandta, zostały wycięte z ram. Ramy te wiszą puste w muzeum do dziś. Muzeum oferuje 10 mln dolarów nagrody za pomoc w odzyskaniu skradzionych przedmiotów. Oferta nadal jest aktualna, a informacje można przekazywać bezpośrednio do muzeum, FBI lub Prokuratury.
/5
Gonzalo Fuentes / Reuters
Informacja o niedzielnej (19 października) kradzieży precjozów z paryskiego Luwru spadła na wszystkich jak grom. Ministerstwo kultury Francji potwierdziło już oficjalnie, że z Galerie d'Apollon skradziono osiem bezcennych klejnotów.
/5
Uppa / Zuma Press
Z Luwru zniknęły trzy przedmioty z kolekcji biżuterii należącej do królowych, Marii Amelii (żony króla Ludwika Filipa I) i Hortensji (matki Napoleona III). Jest to diadem, naszyjnik z szafirów i kolczyki z szafirami. Łupem złodziei padły także naszyjnik ze szmaragdów i para kolczyków ze szmaragdami z kompletu biżuterii cesarzowej Marii Ludwiki (żony Napoleona I). Trzy kolejne przedmioty pochodziły z kolekcji cesarzowej Eugenii (żony Napoleona III), chodzi o broszkę zwaną „relikwiarzem”, diadem i kokardę (broszę na zdjęciu). Złodzieje zabrali również koronę, wykonaną ze złota, brylantów i szmaragdów, ale w czasie ucieczki ją porzucili lub zgubili.
/5
JIM BOURG / Reuters / Forum
Kradzież 13 dzieł sztuki z Isabella Stewart Gardner Museum w Bostonie została nazwana największą kradzieżą dzieł sztuki w historii. Po 35 latach nadal pozostaje nierozwiązana.
/5
BRIAN SNYDER / Reuters / Forum
We wczesnych godzinach rannych 18 marca 1990 r. dwóch mężczyzn przebranych za funkcjonariuszy bostońskiej policji weszło do muzeum, mówiąc, że odpowiadają na wezwanie. Obezwładnili dwóch ochroniarzy, związali ich taśmą klejącą i spędzili 81 minut, kradnąc 13 dzieł sztuki, w tym arcydzieła Rembrandta, Vermeera, Degasa i Maneta.
/5
Isabella Stewart Gardner Museum / -
Niektóre z dzieł, w tym "Burza na Jeziorze Galilejskim" Rembrandta, zostały wycięte z ram. Ramy te wiszą puste w muzeum do dziś.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

3 tygodni temu
17




English (US) ·
Polish (PL) ·