Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Do przykrego incydentu doszło we włoskiej Serie B. Po jednym z ostatnich spotkań ligowych piłkarze Salernitany zmagali się z dużymi problemami gastrycznymi. Ośmiu z nich trafiło do szpitala.
Piłkarze mieli problemy żołądkowe po ostatnim meczu (zdjęcie ilustracyjne).
W niedzielę Salernitana grała z Sampdorią w pierwszym meczu barażowym o pozostanie w drugiej klasie rozgrywkowej. Spotkanie zakończyło się ich porażką 0:2.
ZOBACZ TAKŻE: Transferowe szaleństwo Widzewa! Były piłkarz Wisły zakontraktowany
Więcej przykrości wywołał jednak nie sam mecz, ale to, co stało się później. Jak donosi "La Gazzetta dello Sport", gdy zawodnicy w niedzielny wieczór wracali do domów, rozpoczął się ich koszmar. Na pokładzie samolotu spora część z nich zaczęła bardzo źle się czuć i skarżyć na problemy żołądkowe-jelitowe. Prawdopodobnie dolegliwości rozpoczęły się po zjedzeniu posiłków przygotowanych przez obsługę hotelową.
Kłopoty okazały się na tyle poważne, że po wylądowaniu Salerno-Costa d'Amalfi na lotnisko wezwano pogotowie ratunkowe. Aż 21 członków drużyny (w tym ośmioro piłkarzy) przewieziono do szpitala. Większość mogła opuścić oddział po kilku godzinach, ale niektórzy musieli zostać zatrzymani na obserwację.
Z relacji tamtejszej policji wynika, że żywność została przygotowana przez kucharzy hotelowych zgodnie z zaleceniami dietetyka drużyny. Jak poinformował włoski dziennik, okazuje się jednak, że "mogły wystąpić późniejsze problemy z konserwacją żywności, które wpłynęły na jakość żywności spożywanej przez członków zespołu".
W związku z problemami zdrowotnymi Salernitana była zmuszona odwołać kolejny trening. Włodarze zespołu wystosowali także pismo do Lega Serie B z prośbą o przełożenie kolejnego spotkania barażowego z Sampdorią.
