Ziobro twierdzi, że nie kupił Pegasusa. "Nie miałem nawet pojęcia, jak on się nazywa"

2 tygodni temu 16

Zbigniew Ziobro twierdzi, że nie kupił Pegasusa, ale "zainicjował jego zakup". Poseł PiS wskazał również inne osoby, które miały uczestniczyć w tym procesie.

Zbigniew Ziobro (zdjęcie archiwalne) Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Zbigniew Ziobro twierdzi, że nie wiedział, czym jest Pegasus

Zbigniew Ziobro zaznaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że Pegasus "nie został kupiony przez Fundusz Sprawiedliwości, tylko przez jedną ze służb, m.in. z tych środków". - Nie kupowałem żadnego systemu, tym bardziej Pegasusa, bo nie miałem nawet pojęcia, jak on się nazywa i jak dokładnie działa. Można powiedzieć, że jedynie zainicjowałem ten zakup - powiedział były minister sprawiedliwości. Podkreślał on również, że "kwestia zakupu nie leżała po jego stronie". - To była kwestia ministra Kamińskiego (ówczesnego szefa MSWiA i byłego szefa CBA), który podejmował takie działania. Kiedy dowiedziałem się, że są problemy finansowe z pozyskaniem środków na zakup, powiedziałem, że jest możliwość, by środki z Funduszu Sprawiedliwości, którymi dysponuję, służyły dobrej sprawie, czyli walce z przestępczością i przeciwdziałaniu przestępczości - powiedział polityk. 

Kto w Ministerstwie Sprawiedliwości decydował o zakupie Pegasusa?

Wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa Tomasz Trela pod koniec września pytał Zbigniewa Ziobrę, czy jako minister sprawiedliwości podjął "indywidualną decyzję" o przeznaczeniu 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Poseł w odpowiedzi stwierdził, że podejmował ją ówczesny wiceszef resortu Michał Woś, który jednak "znał jego kierunkową wolę" w tym zakresie. Zbigniew Ziobro poinformował również, że zlecił Michałowi Wosiowi zweryfikowanie możliwości przekazania środków z FS pod kątem prawnym. - Pan minister dokonał takiej oceny i podjął decyzje, które post factum oceniam jako w pełni zgodne z prawem i podjąłbym takie same decyzje. Gdybym ja podejmował takie decyzje, podjąłbym identyczne decyzje z całą pewnością, w stu procentach - podkreślił poseł PiS.

Zobacz wideo Ostre słowa na komisji ds. Pegasusa. Kamiński ukarany

Michał Woś oskarżony

Prokuratura Krajowa we wtorek 21 października skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Michałowi Wosiowi. Według śledczych miał on zawrzeć umowę z ówczesnym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernestem Bejdą, która zakładała przekazanie CBA 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Zdaniem prokuratury służba ta jednak nie spełniała warunków do otrzymania takich środków.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło