Ziobro: Jestem z tego dumny. Pegasus miał służyć do "wykrywania międzynarodowych szajek"

1 miesiąc temu 16

- Byłem inicjatorem zakupu Pegasusa (...). Jestem z tego dumny - stwierdził podczas przesłuchania przed komisją śledczą Zbigniew Ziobro. Polityk ujawnił również okoliczności sfinansowania zakupu systemu.

Zbigniew Ziobro przed komisją śledczą ds. Pegasusa, 29.09.2025 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry

W poniedziałek odbyło się przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Wcześniej polityk został zatrzymany przez policję na lotnisku w Warszawie i przymusowo doprowadzony przed komisję. Ziobro to kluczowy świadek w sprawie oprogramowania Pegasus. Kierował Ministerstwem Sprawiedliwości, któremu podlegał Fundusz Sprawiedliwości, z którego kasy przekazano CBA 25 milionów złotych na zakup tego oprogramowania szpiegowskiego. Zdaniem koalicji rządowej, system był w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości wykorzystywany do inwigilowania ówczesnej opozycji.

Zobacz wideo Donald Tusk o Ukrainie. "Ta wojna to jest też nasza wojna"

Ziobro o zakupie Pegasusa

W trakcie przesłuchania Ziobro przyznał, że uczestniczył w zakupie oprogramowania. - Byłem inicjatorem przekazania środków na zakup Pegasusa z Ministerstwa Sprawiedliwości - przekazał polityk. - W zakupie (...) miałem swój udział. I jestem z tego dumny. Do takich spraw, do wykrywania międzynarodowych szajek był on stosowany - dodał.

Poinformował również, że zwrócił się do ówczesnego wiceministra Michała Wosia, który nadzorował Fundusz Sprawiedliwości, w sprawie sfinansowania zakupu. - Zaproponowałem ministrowi (Mariuszowi - red.) Kamińskiemu, że jeżeli byłaby taka prawna możliwość, to jest Fundusz Sprawiedliwości, który pozyskuje środki, które trafiają w formie, pewnej "pokuty za grzechy" od osób skazanych za przestępstwa, i że ten fundusz mógłby być pomocny - mówił Ziobro. Jak dodał, "minister Kamiński miał jeszcze podjąć starania, chyba u pana wówczas wicepremiera Morawieckiego, aby pozyskać z innych źródeł środki na zakup tego rodzaju systemu". Nie przyniosło to jednak żadnego rezultatu, i rozmowy w tej sprawie zostały wznowione. - Zwróciłem się do ministra Wosia, by rozpoczął pracę w tym kierunku, czy analizę, czy to jest możliwe, i żeby zajął się tym tematem już od strony roboczej. W ten sposób właśnie ta dobra decyzja o przekazaniu środków z funduszu (...), które mogłyby sfinansować tego rodzaju zakup, została podjęta - relacjonował Ziobro.

Problemy z przesłuchaniem Ziobry

Przypomnijmy, w poniedziałek zorganizowano dziewiątą próbę przesłuchania Zbigniewa Ziobry, ponieważ osiem poprzednich zakończyło się fiaskiem. Polityk albo przedkładał zwolnienia lekarskie, albo unikał komisji, podważając jej legalność. W jednym przypadku został doprowadzony przez policję do budynku Sejmu, ale wcześniej członkowie komisji zakończyli obrady.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło