Zima stulecia w Polsce? Eksperci analizują słabnący wir polarny

3 tygodni temu 24

Po kilku ciepłych zimach natura może szykować niespodziankę. Najnowsze prognozy wskazują, że sezon 2025/2026 przyniesie chłodniejsze dni, więcej śniegu i gwałtowne wahania temperatury. Powód? Osłabiony wir polarny, który już teraz budzi niepokój meteorologów.

Z danych meteorologicznych wynika, że nadchodząca zima 2025/2026 może być chłodniejsza i bardziej kapryśna niż poprzednie sezony. Odpowiedzialny za to ma być słabnący wir polarny – zjawisko atmosferyczne, które decyduje o utrzymaniu zimnego powietrza nad Arktyką.

Jak wskazują eksperci, jego osłabienie może doprowadzić do napływu lodowatych mas powietrza z północy w kierunku Polski i Europy Środkowej.

Czym jest wir polarny i dlaczego wpływa na zimę?

Wir polarny to rozległy układ niżowy w stratosferze, który tworzy się na wysokości od 10 do 50 kilometrów nad półkulą północną.

Kiedy jest silny, utrzymuje zimne powietrze w rejonie Arktyki. Jednak gdy jego struktura słabnie lub rozpada się, arktyczne powietrze może swobodnie przemieszczać się na południe, powodując nagłe ochłodzenia i intensywne opady śniegu w Europie.

Takie sytuacje w przeszłości prowadziły do fal mrozów, które obejmowały m.in. Polskę, Niemcy i Czechy.

Według analiz Severe Weather Europe i Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF), prędkość wiatru w stratosferze nad Arktyką wynosi obecnie 10–12 m/s, podczas gdy średnia o tej porze roku to 18–20 m/s.

To jednoznaczny sygnał, że wir polarny traci na sile.

Synoptycy przewidują, że taka sytuacja utrzyma się do listopada. W praktyce oznacza to, że w grudniu i styczniu możemy spodziewać się napływu zimnego powietrza z północy – choć niekoniecznie przez cały sezon.

IMGW: więcej śniegu i chłodniejsze noce

Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wynika, że tegoroczna zima może przypominać te sprzed dekady – z częstszymi opadami śniegu i okresowymi mrozami.

Grudzień ma przynieść temperatury w normie dla pory roku, styczeń – nieco cieplejszy, ale bardziej wilgotny, z większą liczbą dni śnieżnych i deszczowych.

Według prognoz, pogoda będzie dynamiczna i nieprzewidywalna – po kilku dniach mrozu mogą następować odwilże, a następnie ponowne spadki temperatur.

Nie „zima stulecia”, ale duże zmiany

Choć część modeli wskazuje na możliwość wystąpienia krótkotrwałych fal silnych mrozów, eksperci nie spodziewają się tzw. zimy stulecia.

Słaby wir polarny zwiększa ryzyko ochłodzeń, ale nie gwarantuje ich utrzymania przez cały sezon.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz to zima zmienna i dynamiczna, z naprzemiennymi okresami chłodu i odwilży.

Jedno jest pewne – po kilku wyjątkowo łagodnych sezonach, powrót śniegu i niskich temperatur może być dla wielu mieszkańców Europy niemałym zaskoczeniem.

Czytaj też:
Jaka pogoda w czwartek? W jednym regionie wyjrzy słońce
Czytaj też:
Synoptycy o nadchodzącej zimie. Słaby wir polarny

Źródło: WPROST.pl / Interia

Przeczytaj źródło