Bart Staszewski pozwał działaczkę pro life Kaję Godek za wypowiedzi podczas Marszu Równości w Lublinie w 2021 roku. Według aktywisty Godek stwierdziła, że nie odpowie na pytania, ponieważ nie rozmawia z "ludźmi, którzy wykorzystują seksualnie dzieci i piszą do 14-latka, że mu wyślą nagie zdjęcia".
Rafał Ziemkiewicz i Cezary Krysztopa zostali wezwani jako świadkowie przez Kaję Godek. W poniedziałek na pierwszej rozprawie, odbywającej się w trybie zdalnym, Ziemkiewicz się nie pojawił. Został za to ukarany grzywną w wysokości 700 zł.

– W przypadku braku obecności na kolejnym terminie sędzia stwierdziła że zasądzi doprowadzenie przez policję – zaznaczył Bart Staszewski na platformie X. Natomiast Rafał Ziemkiewicz wyjaśnił, że nie był obecny na rozprawie, ponieważ nie dostał linka do transmisji.
Krysztopa: wziąłem sobie kiełbasę i jem
Zeznań nie złożył także Cezary Krysztopa, wicenaczelny "Tygodnika Solidarność". –Sąd wyrzucił Cezarego z przesłuchania za to że… jadł kiełbasę krakowską na kamerce i zagryzał chlebem z masłem. Zostało to odnotowane do protokołu i sąd rozważa grzywnę – opisał Staszewski.
Krysztopa tłumaczył, że nie powiadomiono go, kiedy zaczęła się rozprawa. – Słuchajcie, jajca jak berety:) Sprawa w załatwianiu od tygodni (czekać na link, przyjdzie na maila). Link nie przychodzi, żona mi pomaga wydzwania do sądu. Rozprawa się zaczyna o 9.00, linku nie ma. Godzina, nie ma, półtorej godziny, nie ma – relacjonował na X.

– W końcu dostałem link od strony, ale nic się nie dzieje. No to czekam aż mnie kto "wpuści" na rozprawę na Teams i robię swoje. Godzina 11.00 (godziny umowne, bo ich nie śledziłem), jestem głodny, to sobie wziąłem kiełbasę i jem – dodał.
Zaznaczył, że ostatecznie nie zabrał głosu podczas rozprawy. – Dzwoni do mnie strona i mówi, że o mało nie dostałem mandatu 700PLN za jedzenie kiełbasy na rozprawie, bo gdzieś tam w międzyczasie podobno mnie włączyli i na wezwanie sędzi żebym przestał jeść kiełbasę sięgnąłem po chleb – stwierdził. – Sądy w kastostanie to mem – ocenił.

– Panowie świadkowie @cezarykrysztopa i @R_A_Ziemkiewicz to jacyś wygodni. Jakieś linki by chcieli i co jeszcze w ogóle... Kocha, to zadzwoni. Nawet jak nie ma numeru – ironizowała Kaja Godek.
Staszewski chce przeprosin i zadośćuczynienia
Kolejna rozprawa w procesie ma odbyć się w lutym 2026 roku. Bart Staszewski domaga się od Kai Godek przeprosin i 10 tys. zł zadośćuczynienia.





English (US) ·
Polish (PL) ·