Zgrzyt między politykami PiS. "To jest jakieś nieporozumienie"

10 godziny temu 7

Data utworzenia: 7 grudnia 2025, 12:54.

Sprawa Zbigniewa Ziobry stała się jednym z największych problemów wizerunkowych Prawa i Sprawiedliwości. Najdobitniej przyznał to Ryszard Terlecki, który otwarcie stwierdził, że dyskusja wokół byłego ministra sprawiedliwości osłabia notowania partii. W rozmowie z "Faktem" odpowiedzieli na te słowa inni przedstawiciele ugrupowania z ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. — To jest jakieś nieporozumienie — stwierdza Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS.

 Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak.
W dolnym rzędzie od lewej: Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak. Foto: Damian Burzykowski / newspix.pl

— Tracimy na wewnętrznych wojnach frakcji, które się teraz coraz ostrzej ścierają — powiedział Terlecki dziennikarzom w Sejmie. Zapytany bezpośrednio o sprawę Ziobry, dodał krótko: — To oczywiście nas topi.

Dopytywany, czy radziłby Ziobrze powrót do Polski, wicemarszałek odparł: — Ja bym nie zalecał, bo oczywiście go zamkną, ale publiczność telewizyjna tak uważa w większości, tak mi się wydaje.

Ryszard Terlecki oburzył słowami w PiS. Poszło o Zbigniewa Ziobrę

Słowa Terleckiego wywołały burzę nie tylko w mediach, ale przede wszystkim wewnątrz samego PiS. Gdy "Fakt" poprosił go o potwierdzenie, czy nadal podtrzymuje swoją opinię, odpowiedział bez wahania: — (Sprawa Zbigniewa Ziobry) szkodzi nam, oczywiście. Sondażowo i w poparciu społecznym.

Narracja Terleckiego spotkała się jednak z ostrym sprzeciwem innych prominentnych polityków partii. Były szef MON i obecny przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział jednoznacznie: "Uważam, że to jest jakieś nieporozumienie. Notowania Prawa i Sprawiedliwości w sytuacji permanentnego ataku ze strony koalicji 13 grudnia są i tak wysokie".

Sądzę, że jest jakiś problem w ogóle z notowaniami, bo zestawmy poparcie dla partii politycznych, w których Platforma Obywatelska rzeczywiście jest wysoko, z badaniami dotyczącymi popularności rządu Donalda Tuska i jego samego, które są bardzo niskie

— stwierdził w rozmowie z "Faktem".

Jeszcze ostrzejszy ton przyjął poseł Janusz Kowalski. — Zbigniew Ziobro ograł Donalda Tuska. Tusk chciał go zamknąć w sposób całkowicie bezczelny i bezprawny. W tym sensie oczywiście Zbigniew Ziobro bardzo pomaga Prawu i Sprawiedliwości, dlatego że punktuje każdego dnia ten nieudolny rząd — ocenił Kowalski.

Zobacz: Powrót obowiązkowej służby wojskowej? Polacy zabrali głos w najnowszym sondażu

Z Terleckim zgadza się za to poseł Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski. — Słowa pana marszałka potwierdzają to, co się dzieje dzisiaj w sondażach. Jest to też efektem między innymi tego, że Zbigniew Ziobro po prostu unika wymiaru sprawiedliwości, stawia się ponad nim. Przecież Ziobro mówił, że ci, którzy są niewinni, nie mają się czego obawiać. Generalnie jak się popyta w kuluarach sejmowych polityków PiS, to deklarują, że jest dla nich tematem problematycznym — podkreślił Jaskulski.

Elon Musk odpowiedział na wpis Donalda Tuska. Postanowił zażartować

Polacy mówią jasno. To sądzą o postawie Niemiec. Wciąż się nie rozliczyli

Trump ma problem. "Część z działaczy ruchu MAGA rzeczywiście się odwraca"

Przeczytaj źródło