Zełenski spotka się z Trumpem. "Tematem rozmowy nie będą Tomahawki"

2 tygodni temu 15

​Ukraiński deputowany Jehor Czerniew poinformował, że ukraiński przywódca Wołodymr Zełenski nie będzie omawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem sprzedaży pocisków kierowanych Tomahawk. "Kwestia ta została odłożona do spotkania Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem" - stwierdził.

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się w piątek wieczorem czasu polskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Jak informuje Andrij Czerniew, wiceprzewodniczący parlamentarnej komisji bezpieczeństwa i szef delegacji Ukrainy w ZP NATO, głównymi tematami rozmów będą wsparcie militarne i współpraca przemysłów zbrojeniowych.
  • Kwestia przekazania Ukrainie pocisków Tomahawk została jednak odłożona do czasu planowanego spotkania Trumpa z Władimirem Putinem w Budapeszcie. 
  • Czerniew podkreśla, że ewentualna decyzja o przekazaniu Tomahawków pozostaje w gestii USA. Zaznacza też, że rozmowy Trumpa z Putinem nie wpłyną na dotychczasowe zakupy amerykańskiej broni przez Ukrainę. Jeśli jednak dojdzie do postępu w rozmowach pokojowych, możliwe jest ograniczenie pomocy wojskowej w ramach ewentualnego porozumienia pokojowego.
  • Na razie decyzje w sprawie Tomahawków i dalszego wsparcia militarnego dla Ukrainy pozostają zawieszone do czasu kluczowych rozmów na najwyższym szczeblu.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na stronę główną RMF24.pl

Zełenski spotka się z Trumpem w piątek wieczorem czasu polskiego w Waszyngtonie. Czerniew, który jest wiceprzewodniczącym parlamentarnej komisji bezpieczeństwa, obrony i wywiadu, a także szefem stałej delegacji Ukrainy w Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO, uważa, że tematem ich rozmów będą inne sprawy, związane ze wzmocnieniem ukraińskiej obronności. Myślę, że na razie temat Tomahawków zostanie wstrzymany, ale cały pozostały zakres spraw będzie omawiany (na spotkaniu Zełenskiego z Trumpem - red.). Chodzi m.in. o przekazanie nam większej liczby systemów obrony powietrznej oraz współpracę między naszymi zakładami zbrojeniowymi - powiedział Czerniew, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Według polityka kwestia dostaw Tomahawków została odłożona do czasu spotkania Trumpa z Putinem. Zaznaczył, że europejscy partnerzy Ukrainy oczekują, iż po tym spotkaniu "albo pojawią się jakieś konkretne rezultaty dotyczące pokoju w Ukrainie ze strony Putina, albo zostanie odblokowana sprawa przekazania nam Tomahawków".

Oczekiwano, że decyzja w sprawie Tomahawków zostanie podjęta, ale wiadomo, że Putin przestraszył się ich przekazania, obawiając się takiego kroku ze strony Stanów Zjednoczonych. Dlatego ten temat został odłożony do spotkania Trumpa z Putinem w Budapeszcie, które ma się odbyć w najbliższych tygodniach. I dlatego oczekiwania naszych europejskich partnerów i NATO są takie, że albo znów będą jakieś konkretne rezultaty, po tym spotkaniu w kwestii pokoju w Ukrainie ze strony Putina, albo zostaną odblokowane sprawy dotyczące przekazania nam Tomahawków i faktycznie nie tylko ich, lecz także szerszego zakresu uzbrojenia, jakim dysponują Stany Zjednoczone - powiedział deputowany.

Czerniew wyraził jednocześnie przekonanie, że rozmowa Trumpa z Putinem w żaden sposób nie wpłynie na zakupy amerykańskiego uzbrojenia dla Ukrainy. To historia korzystna dla obu stron - dla Stanów Zjednoczonych, które otrzymują za to pieniądze, i dla Europejczyków, dla których to również jest kwestią ochrony własnego bezpieczeństwa - dodał.

Zastrzegł przy tym, że jeśli po spotkaniu Trumpa i Putina ten ostatni jednak zgodzi się na rozmowy pokojowe i pokaże "pewien postęp", wówczas być może Stany Zjednoczone zmienią swoje stanowisko i mogą obiecać, że nie będą już udzielać Ukrainie pomocy wojskowej, "ale będzie to część porozumienia pokojowego dotyczącego zakończenia wojny w Ukrainie" - napisała agencja Interfax-Ukraina. Tomahawki to wciąż jednostronna decyzja Stanów Zjednoczonych - mogą je przekazać i będą, że tak powiem, ponosić odpowiedzialność za użycie takiej broni, ale przez Ukrainę, a nie przez Stany Zjednoczone - podsumował szef stałej delegacji Ukrainy w ZP NATO.

Donald Trump tymczasem zażartował w trakcie spotkania z dziennikarzami, że Trump na temat dostarczenia Ukrainie pocisków rakietowych dalekiego zasięgu Tomahawk podczas rozmowy telefonicznej z Putinem. Putinowi ten pomysł się nie spodobał - powiedział amerykański prezydent.

Przeczytaj źródło