"Rozmawialiśmy o obronie powietrznej oraz o długodystansowych środkach walki, jednak zgodziliśmy, że nie będziemy ogłaszać w tej sprawie żadnych oświadczeń" – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Lider USA napisał, że powiedział Zełenskiemu to, co "mocno sugerował Putinowi". "Czas przestać zabijać i zawrzeć umowę" – wskazał polityk.
- W Waszyngtonie odbyło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
- Wśród tematów była kwestia sprzedaży Ukrainie rakiet Tomahawk, ale na razie nie ogłoszono konsensusu.
- Lider Stanów Zjednoczonych zaapelował, że czas zatrzymać zabijanie. "Powinni zatrzymać się tam, gdzie są", "WRACAJCIE DO DOMU DO SWOICH RODZIN W POKOJU!" - pisał już po spotkaniu.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Wołodymyr Zełenski powiedział w trakcie konferencji prasowej przed Białym Domem, już po spotkaniu z prezydentem Trumpem, że tematem ich wspólnej rozmowy były kwestie: obrony powietrznej, długodystansowych środków walki czy gwarancji bezpieczeństwa.
W trakcie rozmowy nie poruszono tematu ukraińskich ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną.
Zełenski wskazał, że w jego opinii prezydent Trump rozumie, że najtrudniejszym tematem przy ewentualnych rozmowach pokojowych z Rosjanami będzie kwestia terytorium.
Wierzymy w USA, wierzymy prezydentowi (Trumpowi), że chce zakończyć tę wojnę. Rozumiemy, że jest to niełatwe zadanie. Dla nas jest to jednak kwestia naszej niepodległości - powiedział.
Zełenski poinformował, że po rozmowach z Trumpem przeprowadził rozmowy z europejskimi przywódcami, min. premierem Donaldem Tuskiem.
Mówiliśmy o gwarancjach bezpieczeństwa. Koalicja chętnych to główny partner europejski. Mówiliśmy także o programie PURL (Prioritized Ukraine Requirements List, mechanizm finansowania przez kraje NATO zakupów amerykańskiego uzbrojenia dla Ukrainy) - wskazał.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że podczas spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem omawiana była kwestia sprzedaży rakiet Tomahawk.
Tak, rozmawialiśmy o Tomahawkach — mówię wam całkowicie otwarcie — chcielibyśmy je otrzymać. I prezydent Trump zaznaczył, że musimy rozumieć, iż "nam też są one potrzebne". To jest obecne stanowisko strony amerykańskiej. Ale nikt nie wykreślił tego tematu z rozmów. Musimy nad tym popracować - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że obecnie nie może ujawniać szczegółów, a pytania dotyczące Tomahawków należy kierować do strony amerykańskiej.
Głos w sprawie spotkania w Białym Domu zabrał również jego gospodarz - prezydent Trump.
"Powiedziałem mu (Wołodymyrowi Zełenskiemu - red.), tak, jak silnie sugerowałem to prezydentowi Putinowi, że to czas, aby przestać zabijać i zawrzeć umowę" - napisał Donald Trump w swoim mediach społecznościowych.
"Dość już przelano krwi, granice posiadania zostały wyznaczone przez wojnę i krew. Powinni zatrzymać się tam, gdzie są. Niech obie strony zadeklarują zwycięstwo, niech zadecyduje Historia!" - dodał.
W tym samym wpisie prezydent USA wezwał też do zaprzestania wydawania "niemożliwych do utrzymania sum pieniędzy". "Tysiące ludzi jest masakrowanych każdego tygodnia - KONIEC Z TYM, WRACAJCIE DO DOMU DO SWOICH RODZIN W POKOJU!" - zaapelował.
Amerykański przywódca określił spotkanie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem jako "bardzo interesujące i serdeczne".
Prezydent Zełenski, odnosząc się do wpisu Trumpa, zgodził się, że Ukraina powinna zatrzymać się na obecnych pozycjach i rozpocząć rozmowy pokojowe. Podkreślił jednak, że główną przeszkodą jest Władimir Putin, a nie Ukraina, która - jak zaznaczył - skutecznie powstrzymała agresję silniejszego sąsiada.
Jak zaznaczył prezydent Zełenski, Donald Trump mówił w czasie spotkania, że USA potrzebują pocisków Tomahawk do własnych celów. Ocenił przy tym, że wojnę z Rosją może udać się zakończyć bez ich użycia.
Zełenski zasugerował, że ma dla USA propozycję sprzedaży dronów w zamian za rakiety manewrujące.
Mamy duże doświadczenie z naszymi dronami - powiedział. Trump odparł, że byłby zainteresowany ukraińskimi dronami, które ocenił jako dobre, ale zaznaczył też, że USA mają dużo bezzałogowców. Poza tym dodał, że "nie ma to jak odrzutowce".
Trump przyznał też, że Władimir Putin może starać się grać na czas, proponując spotkanie w Budapeszcie (ma do niego dojść w ciągu dwóch tygodni).
Pytany, czy nie obawia się tego, lider USA przyznał, że ma tak. Wiesz, całe życie pogrywali ze mną najlepsi, ale zawsze dobrze z tego wychodziłem, więc to możliwe. Tak, może chcieć zyskać trochę czasu, ale to nic. Ale myślę, że jestem w tym całkiem dobry. Myślę, że on chce się dogadać. Zawarłem osiem takich umów. Teraz będzie dziewiąta. Myślę, że chce się dogadać - stwierdził.

2 tygodni temu
20





English (US) ·
Polish (PL) ·