Zełenski komentuje decyzję Trumpa. Nawiązał do Tomahawków

1 tydzień temu 9

​Prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując decyzję Departamentu Finansów USA o nałożeniu sankcji na Rosję, nawiązał do stanowiska amerykańskiego prezydenta ws. kwestii przekazania Ukrainie pocisków Tomahawk. "To było nieprawdopodobne, a teraz widzimy decyzje" - stwierdził.

  • Departament Finansów Stanów Zjednoczonych ogłosił nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz 34 ich spółki zależne. 
  • Sekretarz finansów Scott Bessent podkreślił, że decyzja jest odpowiedzią na odmowę prezydenta Władimira Putina zakończenia wojny w Ukrainie. 
  • Prezydent Trump potwierdził decyzję podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, nazywając sankcje "potężnymi", ale wyrażając nadzieję, że nie będą musiały obowiązywać długo.
  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przebywający w Brukseli, podziękował Unii Europejskiej za przyjęcie 19. pakietu sankcji, obejmującego m.in. zakaz importu rosyjskiego LNG.
  • Więcej aktualnych informacji ze Świata znajdziesz na RMF24.pl.

Departament Finansów Stanów Zjednoczonych ogłosił decyzję o nałożeniu sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne. To pierwsze sankcje przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji Donalda Trumpa

Jak napisano w komunikacie departamentu, sankcje nałożono na Rosnieft i Łukoil, a także 34 ich spółki zależne. Nadszedł czas, aby powstrzymać zabijanie i natychmiast wprowadzić zawieszenie broni - oświadczył sekretarz finansów Scott Bessent. Podkreślił, że decyzja ma związek z odmową prezydenta Putina zakończenia bezsensownej wojny w Ukrainie. Jesteśmy gotowi podjąć dalsze działania, jeśli zajdzie taka potrzeba, aby wesprzeć wysiłki prezydenta Trumpa zmierzające do zakończenia kolejnej wojny. Zachęcamy naszych sojuszników do przyłączenia się do nas i przestrzegania tych sankcji - dodał.

Decyzję tę potwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. 

Jak stwierdził, są to potężne sankcje, lecz wyraził przy tym nadzieję, że nie będzie potrzeby, by pozostały w mocy zbyt długo. Ogłoszone restrykcje to pierwsze sankcje przeciwko rosyjskim podmiotom nałożone przez drugą administrację Trumpa. Wcześniej, tuż przed opuszczeniem urzędu, pierwsze duże sankcje przeciwko rosyjskiemu sektorowi naftowemu ogłosił prezydent Joe Biden, obejmując sankcjami m.in. Gazprom-Nieft, a także szereg tankowców z "floty cieni". Tym razem restrykcje dotyczą największego koncernu - Rosnieftu - lecz nie tankowców. Restrykcje odcinają koncerny od amerykańskiej technologii oraz narażają firmy prowadzące interesy z rosyjskimi gigantami na sankcje wtórne.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Brukseli, by rozmawiać z przywódcami 27 państw członkowskich Unii Europejskiej o dalszym wsparciu dla Ukrainy. Pytany zaś o to, czy USA dadzą zielone światło na przekazanie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk, odpowiedział: Słyszeliście od prezydenta (Donalda) Trumpa, że to bardzo delikatna decyzja.

Ale to jak z sankcjami wcześniej. To było niewiarygodne, ale teraz widzimy decyzje dotyczące tych sankcji energetycznych, które są bardzo ważne. I dlatego myślę, że w dłuższej perspektywie będziemy musieli podjąć taką samą decyzję w przyszłości, ale to zależy od strony amerykańskiej - dodał. 

Zełenski podziękował Unii Europejskiej za przyjęcie 19. pakietu sankcyjnego, który wprowadzi m.in. zakaz importu rosyjskiego LNG. Zaznaczył, że ważne są też sankcje nałożone na Rosję w środę przez USA. Zawieszenie broni jest możliwe i wszyscy go chcemy, ale potrzebujemy zwiększenia nacisku na Rosję - powiedział.

Przeczytaj źródło