W pobliżu Bratysławy na Słowacji w godzinach wieczornych w niedzielę doszło do zderzenia dwóch pociągów pasażerskich. Jest wielu rannych. Natychmiast podjęto akcję ratunkową. Oświadczenie w sprawie wydał premier Słowacji Robert Fico, który wezwał obywateli do "zjednoczenia" i zapowiedział szczegółowe wyjaśnienie przyczyn zdarzenia.
Słowacja straż pożarna podała, że w zderzeniu pociągów w niedzielę wieczorem w pobliżu stacji Pezinok koło Bratysławy ucierpiało kilkadziesiąt osób. Według mediów dziewięć osób ma poważne obrażenia.
Jeden pociąg najechał na drugi
Kolej poinformowała, że było to czołowe zderzenie pociągów, ale jeden skład najechał na drugi. Dziennikarze, którzy szybko dotarli do położonej ok. 30 km od Bratysławy stacji Pezinok, relacjonowali, że karetki odjeżdżały z miejsca zdarzenia do szpitali w słowackiej stolicy.
Trwa ustalanie przyczyn tragedii
Przyczyna katastrofy wciąż nie jest znana. Nie wiadomo, czy była to usterka techniczna, czy błąd ludzki. Odcinek, na którym doszło do zderzenia według mediów wyposażony jest w nowoczesny system ETSC, ale nie jest jasne, czy był obsługiwany przez lokomotywy uczestniczące w kolizji.
Nadzwyczajne posiedzenie słowackiego rządu
Na miejsce katastrofy pojechał minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok, a premier Robert Fico poinformował w mediach społecznościowych, że na poniedziałek rano zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu.
To kolejna katastrofa kolejowa na Słowacji w krótkim czasie
Przed miesiącem na wschodzie Słowacji doszło do katastrofy kolejowej, w której przy czołowym zderzeniu rannych zostało 70 osób.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo

2 dni temu
9



English (US) ·
Polish (PL) ·