Zbadali DNA Hitlera. Naukowcy zaskoczeni tym, co w nim odkryli

6 dni temu 13
  • Brytyjski dokument Hitler’s DNA: A Dictator’s Masterplan opiera się na potwierdzonej próbce DNA dyktatora, porównanej z genami jego żyjących krewnych
  • Badania genetyczne sugerują, że Hitler mógł cierpieć na zespół Kallmanna - chorobę zaburzającą rozwój płciowy, co mogło wpływać na poziom testosteronu i życie osobiste
  • Analiza genomu obala teorię o żydowskim pochodzeniu Hitlera, potwierdzając jego austriacko-niemieckie korzenie
  • W genomie wykryto predyspozycje do zaburzeń neurorozwojowych i psychiatrycznych, takich jak autyzm czy choroba afektywna dwubiegunowa

Brytyjski film o DNA Hitlera

Jak podaje The Jerusalem Post, blisko 80 lat po śmierci dyktatora naukowcom udało się potwierdzić autentyczność próbki DNA pobranej przez amerykańskiego oficera z Führerbunker - poprzez porównanie profilu z DNA jego żyjących krewnych.

Wnikliwe badanie genomu Hitlera posłużyło kanałowi Channel 4 za pretekst do nakręcenia filmu dokumentalnego. Hitler’s DNA: A Dictator’s Masterplan opowiada o pochodzeniu, seksualności i zdrowiu psychicznym zbrodniarza w świetle informacji zapisanych w jego genach.

Zdaniem twórców największą rewelacją zawartą w genomie Hitlera jest to, że prawdopodobnie cierpiał on na zespół Kallmanna, czyli rzadką chorobę genetyczną, która zaburza prawidłowy rozwój płciowy.

Takie przypuszczenie jest spójne z badaniem medycznym z 1923 roku (upublicznionym w 2015 roku), według którego Hitler miał niezstąpione jądro. Zdaniem badaczy, na których powołuje się The Jerusalem Post, schorzenie mogło wpływać na poziom testosteronu u Hitlera i stwarzało 10-proc. prawdopodobieństwo, że miał mikropenisa.

„Nie da się dostrzec zła w genomie”

Badanie DNA rozwiewa też wątpliwości dotyczące pochodzenia dyktatora. Wbrew obiegowej opinii Hitler nie miał żydowskiego dziadka; jego geny wskazują na pochodzenie austriacko-niemieckie.

Profil genetyczny Hitlera ujawnia ponadto predyspozycje do rozwoju zaburzeń neurorozwojowych i psychiatrycznych, takich jak autyzm, schizofrenia i choroba afektywna dwubiegunowa.

Naukowcy podkreślają jednocześnie, że genetyczne predyspozycje do występowania chorób i zaburzeń nie są gwarancją ich wystąpienia, a profil genetyczny Hitlera nie może służyć do usprawiedliwiania jego zbrodni.

„Nie da się dostrzec zła w genomie” - mówi w filmie genetyczka, prof. Turi King.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło