Zatrzymanie Wielkiego Bu. Wiadomo, jaka była reakcja prezydenta Nawrockiego

1 miesiąc temu 21

W piątek 12 września policja poinformowała o zatrzymaniu zawodnika MMA Patryka M., popularnego pod pseudonimem Wielki Bu. Media podkreślały jego znajomość z prezydentem, dlatego rzecznik Karola Nawrockiego skomentował sprawę w „Faktach po Faktach: w TVN24.

Wielkiego Bu zatrzymano na terenie Hamburga, a w śledztwie dotyczącym amatorskiego zawodnika MMA brali udział polscy funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji. Mężczyzna poszukiwany był Europejskim Nakazem Aresztowania.

Wielki Bu zatrzymany przez policję

„Mężczyzna był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie” – informowała polska policja w komunikacie na X. „Do zatrzymania doszło na lotnisku, tuż przed planowanym odlotem Patryka M. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich” – zwracano uwagę.

W komunikacie nie podano pseudonimu zatrzymanego, jednak dziennikarze szybko podali, że chodzi o Wielkiego Bu. Swego czasu ze znajomości z tym człowiekiem tłumaczyć się musiał kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Już po objęciu urzędu, fakt zatrzymania mężczyzny komentował rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Jak mówił w TVN24, reakcja prezydenta była „żadna”, a prezydent przyjął informację „bez emocji”.

Rzecznik prezydenta komentuje zatrzymanie Wielkiego Bu

— Jeżeli ten człowiek jest o cokolwiek podejrzewany, jeżeli są na to dowody, a zakładam, że prokurator ma jakieś dowody, bo sąd wydał nakaz aresztowania tego człowieka, jeśli doszło do jego aresztowania, to znaczy, że są jakieś podstawy do tego, żeby tego człowieka zatrzymać, postawić przed prokuratorem, postawić mu zarzuty, ewentualnie akt oskarżenia, później postawić przed sądem – komentował Leśkiewicz.

Dodawał, że Karol Nawrocki wyjaśniał już wcześniej „źródło tej znajomości”. — Powiedział o tym, że z tym panem się znał wiele lat temu, boksował z nim razem na jednej sali. Spotkał się z nim raz, zrobił sobie z nim zdjęcie, bo przyszedł do Instytutu Pamięci Narodowej. Żadna tajemnica – powtórzył rzecznik prezydenta.

Przypomnijmy, że Patryk M. był poszukiwany w związku z zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, handlem narkotykami i kradzieżami aut.

Czytaj też:
„Wielki Bu” i znajomość z Nawrockim. Zapadł wyrok w głośnej sprawie
Czytaj też:
Szef BBN odpowiada na zarzuty. „Byłem i jestem niewinny”

Przeczytaj źródło