Zatrzymali 79-latka na lotnisku w Warszawie. Szokujący powód

2 tygodni temu 13

Na warszawskim lotnisku Chopina zatrzymano 79-letniego Zivko Z. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany przez chorwackie władze w związku z zarzutami popełnienia zbrodni wojennych w czasie konfliktu w 1991 roku.

Lotnisko im. Fryderyka Chopina Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

79-latek zatrzymany na warszawskim lotnisku

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że w ubiegły czwartek 16 października funkcjonariuszy Straży Granicznej zatrzymali na lotnisku Chopina w Warszawie 79-letniego obywatela Serbii i Kanady Zivko Z. Mężczyzna był ścigany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez chorwackie władze. Został on wydany przez Sąd Powiatowy w Zagrzebiu w celu przeprowadzenia postępowania karnego w sprawie zbrodni wojennych przeciwko ludności cywilnej.

Miał popełnić zbrodnie wojenne

Zivko Z. był poszukiwany przez chorwacki wymiar sprawiedliwości, ponieważ w 1991 roku, podczas wojny w Chorwacji, jako komisarz polityczny oddziału Bilogorski z siedzibą w miejscowości Velika Peratovica, miał wydawać rozkazy i osobiście brać udział w działaniach zbrojnych. Wiedział też, że jego podwładni dopuszczali się bezprawnych czynów - pozbawiali ludzi wolności, torturowali, ranili i zabijali cywilów, rabowali ich mienie oraz podpalali domy i budynki handlowe, a mimo to nie podjął żadnych kroków, by powstrzymać lub ukarać sprawców, godząc się na kontynuowanie tych działań. "Ponadto podczas wojny domowej w Chorwacji, wbrew zasadom prawa międzynarodowego (konwencje genewskie), jako członek serbskich sił paramilitarnych, zatrzymał ośmiu cywili i zabrał ich do prowizorycznego więzienia w Veliki Peratovac, gdzie ich torturował, zaś jednego z cywili postrzelił w czasie ucieczki z karabinu automatycznego, zadając mu ciężkie obrażenia" - przekazał w komunikacie prokurator Piotr Antoni Skiba. 

Zobacz wideo Pędził ponad 200 km/h - szaleńczą jazdę przerwali policjanci piaseczyńskiej drogówki

Zivko Z. nie przyznaje się do winy

Zgodnie z chorwackim prawem karnym grozi mu 20 lat więzienia. Z kolei zgodnie z polskim prawem grozi mu od 5 do 25 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze ściganego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Nie przyznał się do popełnienia czynów wskazanych w ENA. Zastosowano wobec niego tymczasowy areszt na okres siedmiu dni. Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego wniosek o przekazanie osoby ściganej europejskim nakazem aresztowania i o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło