Zaskoczenie w najnowszym sondażu. Symboliczna różnica między KO i PiS. Triumf Brauna

Minimalna przewaga KO nad PiS 

W najnowszym badaniu Koalicja Obywatelska uzyskała 28,7 proc. poparcia, wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość o zaledwie sześć dziesiątych punktu procentowego. Formacja Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na 28,1 proc. głosów. To oznacza, że różnica między dwoma największymi ugrupowaniami pozostaje symboliczna i nie daje KO komfortowej pozycji. 

Konfederacja trzecia siłą, rośnie też ugrupowanie Brauna 

Na trzecim miejscu w badaniu uplasowała się Konfederacja, na którą chce głosować 13,4 proc. respondentów. Tuż za nią znalazła się Lewica z wynikiem 7,6 proc. Próg wyborczy przekroczyła także Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna, uzyskując 5,7 proc. poparcia. To właśnie wejście tego ugrupowania do Sejmu eksperci uznają za jeden z najważniejszych sygnałów politycznej radykalizacji. 

Hołownia i PSL poniżej progu 

Badanie okazało się druzgocące dla Szymona Hołowni i jego Polski 2050. Partia uzyskała zaledwie 1 proc. poparcia i znalazła się poza parlamentem. - To koniec Szymona Hołowni i krótkoterminowej partii, jaką okazała się Polska 2050 - komentował na łamach "Rzeczpospolitej" prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego. Pod progiem pozostaje także PSL z wynikiem 4,1 proc. oraz Partia Razem, którą poparło 2,6 proc. badanych. 

Politolodzy: "Jeden zgon i żadnego wesela"

Eksperci wskazują, że poza wejściem do gry ugrupowania Grzegorza Brauna, polityczny układ sił nie zmienił się znacząco. - Wszystko jest prawie, jak było, oprócz pozycji partii Grzegorza Brauna. Mamy system naczyń połączonych między największymi ugrupowaniami - ocenił prof. Marek Migalski z Uniwersytetu Śląskiego. Prof. Chwedoruk podkreślił natomiast, że "polityczny zgon" Polski 2050 stał się faktem i że marszałek Sejmu "ucieka z tonącego statku". 

Polaryzacja i możliwe scenariusze po wyborach 

Badanie pokazuje, że po przyszłych wyborach koalicje rządowe mogą być trudne do stworzenia. Eksperci wskazują, że najbliższym wariantem wydaje się sojusz PiS z Konfederacją, jednak warunki postawione przez liderów ugrupowania mogłyby być dla partii Jarosława Kaczyńskiego wyjątkowo kosztowne. Jednocześnie, mimo niewielkiej przewagi KO, brak potencjalnych partnerów koalicyjnych ogranicza jej szanse na samodzielne utworzenie rządu.