- Coraz więcej osób przekracza próg 120 tys. zł rocznego dochodu i wchodzi w tzw. drugi próg podatkowy
- W 2024 r. w drugim progu znalazło się już ok. 2 mln podatników
- Najmocniej odczuwają to osoby blisko progu oraz ci, którzy otrzymują premie, nadgodziny lub nieregularne wynagrodzenia
- 32-procentowym podatkiem objęta jest tylko nadwyżka ponad 120 tys. zł, jednak i tak oznacza to realnie niższą pensję netto
Coraz więcej podatników wpada w drugi próg
Z danych przywoływanych przez Money.pl wynika, że w ostatnich latach grono podatników przekraczających drugi próg podatkowy rosło wyjątkowo szybko. W 2024 r. miało to być już około 2 milionów osób, czyli ponad 8 proc. wszystkich rozliczających się według skali. To duży wzrost w porównaniu z pierwszymi latami po wprowadzeniu progu 120 tys. zł.
Eksperci cytowani przez portal zwracają uwagę, że przyczyną ekspansji drugiego progu jest przede wszystkim brak waloryzacji limitu. Pomimo tego, że pensje rosną – m.in. z powodu inflacji oraz dynamicznej sytuacji na rynku pracy – próg pozostał zamrożony na poziomie ustalonym w 2022 roku. W praktyce oznacza to, że coraz liczniejsza grupa osób o średnich zarobkach przekracza limit i zaczyna płacić podatek według wyższej stawki.
Efekt bywa szczególnie dotkliwy dla pracowników otrzymujących premie, nadgodziny czy podwyżki w trakcie roku. Takie osoby często dopiero na przełomie listopada i grudnia zauważają, że ich wynagrodzenie netto spada, choć pensja brutto się nie zmieniła. Portal podkreśla, że różnica przy pojedynczej wypłacie może sięgać nawet kilkuset złotych.
Kto najmocniej odczuje przekroczenie progu?
Jak zauważa Money.pl, wielu podatników wciąż intuicyjnie myśli o progach podatkowych jak o „pułapkach”, które po przekroczeniu progu obniżają dochód z całego roku. Tymczasem w rzeczywistości 32-procentową stawką objęta jest tylko nadwyżka powyżej 120 tys. zł. Mimo to zaskoczenie pozostaje, bo w momencie wejścia w wyższy próg miesięczna wypłata netto faktycznie spada.
Najbardziej odczują to osoby z dochodami oscylującymi wokół progu, zwłaszcza te, które nie monitorują narastających kwot zarobków. Drugim ryzykownym przypadkiem są zatrudnieni o nierównomiernych dochodach, np. korzystający z premii kwartalnych lub rocznych. U takich osób moment wejścia w drugi próg często przypada na końcówkę roku i wywołuje natychmiastowy efekt w wypłacie.
Portal zwraca również uwagę, że zjawisko to skłania część podatników do poszukiwania alternatywnych form opodatkowania, takich jak ryczałt czy podatek liniowy - zwłaszcza w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą. Dla wielu jednak zmiana formy opodatkowania jest niemożliwa lub nieopłacalna, co oznacza konieczność pogodzenia się z nową rzeczywistością podatkową.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 tydzień temu
19



English (US) ·
Polish (PL) ·