Zaskakujący zwrot Łukaszenki w stronę USA. "Donald to potrafi"

1 miesiąc temu 30

Alaksandr Łukaszenka zwrócił się do prezydenta USA i dał mu radę. - Najważniejsze teraz (...), by Donald (Trump - red.), mimo swojego wybuchowego charakteru, nie stracił zainteresowania tym tematem. Najważniejsze, by Amerykanie utrzymali kurs, który dziś obrali w kwestii porozumień pokojowych - stwierdził między innymi.

Alaksandr Łukaszenka Fot. REUTERS/President Of Belarus

Łukaszenka dziękuje Trumpowi

Białoruska państwowa agencja informacyjna BelTA przytoczyła w czwartek 11 września słowa białoruskiego lidera, który podziękował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za wysiłki, jakie podejmuje na rzecz ustanowienia pokoju w różnych częściach świata. - Choć może to zabrzmieć banalnie, chcę podziękować waszemu prezydentowi - nie dlatego, że chcę mu tu słodzić, bo to nie w moim stylu - za te wysiłki, które podejmuje na rzecz pokoju, przede wszystkim w naszym regionie - stwierdził podczas spotkania w Mińsku z przedstawicielem prezydenta USA Johnem Coale’em. - Zatrzymał siedem, sześć wojen czy konfliktów, nieważne ile. Zatrzymał ich niemało. Mówię to jako historyk i jako prezydent, który pracuje już długo: żaden prezydent Stanów Zjednoczonych nie podjął tylu i takich działań na rzecz pokoju na świecie - stwierdził białoruski dyktator i dodał, że dziękuje "Donaldowi za wysiłki, jakie dziś podejmuje w polityce światowej". Przypomnijmy: prezydent USA obiecywał między innymi, że kiedy obejmie urząd, zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny, doprowadzi do zawarcia porozumienia między Izraelem a Hamasem i zdoła wynegocjować z Iranem umowę dotyczącą programu nuklearnego. Nic z tego nie doszło do skutku.

"Życzę wam większej obiektywności"

- Najważniejsze teraz - tak to widzę - by Donald, mimo swojego wybuchowego charakteru, nie stracił zainteresowania tym tematem. Najważniejsze, byście wy - Amerykanie - utrzymali kurs, który dziś obraliście w kwestii porozumień pokojowych. Zwłaszcza tutaj w regionie - w konflikcie Rosji i Ukrainy - powiedział Łukaszenka. - I najważniejsze: życzę wam większej obiektywności. Trzeba słuchać wszystkich, Donald to potrafi, ale wnioski musi wyciągać sam - zaznaczył białoruski przywódca. 

Zobacz wideo 19 rosyjskich dronów nad Polską. Tusk: Operacja trwała całą noc

Białoruski reżim ociepla kontakty z USA

W czwartek strona białoruska zwolniła 52 więźniów politycznych, w tym 14 obcokrajowców. W tej grupie jest także dwóch Polaków. Decyzja o ułaskawieniu została podjęta przez Alaksandra Łukaszenkę w dniu jego spotkania z przedstawicielem amerykańskiej administracji Johnem Coale’em. Wśród zwolnionych więźniów politycznych, oprócz Polaków, są między innymi Łotysze, Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy. Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" podało, że na wolność wyszli działacze białoruskiej opozycji: Uładzimir Mackiewicz, polityk Mikoła Statkiewicz i dziennikarz Ihar Łosik. Państwowa agencja BelTA podała, że po rozmowach Łukaszenki z przedstawicielem Stanów Zjednoczonych Waszyngton chce wznowić działalność amerykańskiej ambasady w Mińsku. Amerykanie zamierzają znieść sankcje wobec białoruskich linii lotniczych BiełAvia, a także zapowiedzieli możliwość zorganizowania spotkania Donalda Trumpa z białoruskim dyktatorem. Łukaszenka cytowany przez białoruskie media reżimowe powiedział, że jego celem jest odbudowa kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi, co ma sprzyjać działaniom Donalda Trumpa na rzecz pokoju.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło