Alaksandr Łukaszenka zwrócił się do prezydenta USA i dał mu radę. - Najważniejsze teraz (...), by Donald (Trump - red.), mimo swojego wybuchowego charakteru, nie stracił zainteresowania tym tematem. Najważniejsze, by Amerykanie utrzymali kurs, który dziś obrali w kwestii porozumień pokojowych - stwierdził między innymi.
Fot. REUTERS/President Of Belarus
Łukaszenka dziękuje Trumpowi
Białoruska państwowa agencja informacyjna BelTA przytoczyła w czwartek 11 września słowa białoruskiego lidera, który podziękował prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi za wysiłki, jakie podejmuje na rzecz ustanowienia pokoju w różnych częściach świata. - Choć może to zabrzmieć banalnie, chcę podziękować waszemu prezydentowi - nie dlatego, że chcę mu tu słodzić, bo to nie w moim stylu - za te wysiłki, które podejmuje na rzecz pokoju, przede wszystkim w naszym regionie - stwierdził podczas spotkania w Mińsku z przedstawicielem prezydenta USA Johnem Coale’em. - Zatrzymał siedem, sześć wojen czy konfliktów, nieważne ile. Zatrzymał ich niemało. Mówię to jako historyk i jako prezydent, który pracuje już długo: żaden prezydent Stanów Zjednoczonych nie podjął tylu i takich działań na rzecz pokoju na świecie - stwierdził białoruski dyktator i dodał, że dziękuje "Donaldowi za wysiłki, jakie dziś podejmuje w polityce światowej". Przypomnijmy: prezydent USA obiecywał między innymi, że kiedy obejmie urząd, zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny, doprowadzi do zawarcia porozumienia między Izraelem a Hamasem i zdoła wynegocjować z Iranem umowę dotyczącą programu nuklearnego. Nic z tego nie doszło do skutku.
"Życzę wam większej obiektywności"
- Najważniejsze teraz - tak to widzę - by Donald, mimo swojego wybuchowego charakteru, nie stracił zainteresowania tym tematem. Najważniejsze, byście wy - Amerykanie - utrzymali kurs, który dziś obraliście w kwestii porozumień pokojowych. Zwłaszcza tutaj w regionie - w konflikcie Rosji i Ukrainy - powiedział Łukaszenka. - I najważniejsze: życzę wam większej obiektywności. Trzeba słuchać wszystkich, Donald to potrafi, ale wnioski musi wyciągać sam - zaznaczył białoruski przywódca.
Zobacz wideo 19 rosyjskich dronów nad Polską. Tusk: Operacja trwała całą noc
Białoruski reżim ociepla kontakty z USA
W czwartek strona białoruska zwolniła 52 więźniów politycznych, w tym 14 obcokrajowców. W tej grupie jest także dwóch Polaków. Decyzja o ułaskawieniu została podjęta przez Alaksandra Łukaszenkę w dniu jego spotkania z przedstawicielem amerykańskiej administracji Johnem Coale’em. Wśród zwolnionych więźniów politycznych, oprócz Polaków, są między innymi Łotysze, Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy. Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" podało, że na wolność wyszli działacze białoruskiej opozycji: Uładzimir Mackiewicz, polityk Mikoła Statkiewicz i dziennikarz Ihar Łosik. Państwowa agencja BelTA podała, że po rozmowach Łukaszenki z przedstawicielem Stanów Zjednoczonych Waszyngton chce wznowić działalność amerykańskiej ambasady w Mińsku. Amerykanie zamierzają znieść sankcje wobec białoruskich linii lotniczych BiełAvia, a także zapowiedzieli możliwość zorganizowania spotkania Donalda Trumpa z białoruskim dyktatorem. Łukaszenka cytowany przez białoruskie media reżimowe powiedział, że jego celem jest odbudowa kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi, co ma sprzyjać działaniom Donalda Trumpa na rzecz pokoju.








English (US) ·
Polish (PL) ·