Rynek Zdrowia: Jaką rolę odgrywa diagnostyka laboratoryjna w nowoczesnym leczeniu pacjentów?
Ewa Klejnowska-Rasała, prezes zarządu Marcel S.A.: Diagnostyka laboratoryjna stanowi fundament nowoczesnego leczenia - to ona dostarcza lekarzom kluczowych danych, które w ponad 70 proc. przypadków stanowią podstawę decyzji klinicznych. Dzięki coraz bardziej precyzyjnym metodom umożliwia rozpoznanie chorób we wczesnym stadium, co znacząco zwiększa szanse na skuteczne leczenie.
Badania laboratoryjne pozwalają także monitorować przebieg choroby i ocenić skuteczność wdrożonego leczenia. Lekarz może dzięki nim śledzić, jak organizm pacjenta reaguje na podawane leki i w razie potrzeby odpowiednio zmodyfikować terapię. Współczesna diagnostyka wykracza daleko poza proste analizy, obejmuje również zaawansowane testy genetyczne i immunologiczne, które pozwalają na precyzyjne, indywidualne dopasowanie leczenia do pacjenta. Ma to szczególne znaczenie m.in. w onkologii. Bez diagnostyki laboratoryjnej proces leczenia byłby mniej skuteczny, mniej precyzyjny i mniej bezpieczny dla pacjenta.
Niewykorzystany potencjał
Czy obecnie wykorzystujemy w pełni potencjał badań laboratoryjnych?
Diagnostyka laboratoryjna ma ogromny potencjał, którego niestety nie wykorzystujemy w pełni. Badania laboratoryjne nadal często traktowane są jako dodatek do leczenia. To powoduje, że możliwości szybkiego diagnozowania, a co za tym idzie skutecznego leczenia i obniżania kosztów nie są wykorzystywane.
Aby wyzwolić potencjał badań laboratoryjnych, potrzebne są przede wszystkim zmiany systemowe. Mam na myśli zwiększenie inwestycji w profilaktykę i badania przesiewowe. Obecnie sięgamy po diagnostykę dopiero, gdy pacjent ma już wyraźne objawy, a gdyby w większym stopniu opierać się na regularnie wykonywanych badaniach, można byłoby wcześniej wykrywać choroby, szybciej zacząć je leczyć, a co za tym idzie także taniej i skuteczniej.
Drugim obszarem, wymagającym poprawy, jest dostęp pacjentów do badań. Niestety długie kolejki, brak skierowań i ograniczenia finansowe naszego systemu ochrony zdrowia sprawiają, że część pacjentów rezygnuje z diagnostyki. Zwiększenie dostępności do badań w podstawowej opieki zdrowotnej i programach profilaktycznych poprawiłoby efektywność systemu.
Istotną rolę w nowoczesnej diagnostyce laboratoryjnej odgrywa także automatyzacja i cyfryzacja. Cyfryzacja zmienia sposób pracy laboratoriów, podnosi standardy i zwiększa bezpieczeństwo pacjentów. Poprawia efektywność całego procesu diagnostycznego oraz zwiększa dokładność uzyskiwanego wyniku, co jest kluczowe dla specjalistów, jak i dla pacjentów.
Jak wygląda rynek badań laboratoryjnych w Polsce?
Rynek badań laboratoryjnych w Polsce cały czas się rozwija. Od lat panuje trend wzrostowy, jeżeli chodzi o liczbę wykonywanych badań. Aktualnie rocznie realizujemy ich ponad 400 milionów. Mamy ponad 1 500 laboratoriów analitycznych, z czego większość stanowią laboratoria prywatne.
Jeśli spojrzymy na liczbę laboratoriów, dostrzegamy wyraźny trend konsolidacji i akwizycji. Trzej najwięksi gracze na rynku nieustannie rozwijają się, rozbudowując sieć punktów pobrań, racjonalizując jednocześnie liczbę samych laboratoriów. Jest to możliwe dzięki rosnącej wydajności pracy, która bezpośrednio wynika właśnie z postępującej automatyzacji procesów.
Niestety, choć 70 proc. decyzji klinicznych podejmowanych jest w oparciu o wyniki badań laboratoryjnych, to Polska plasuje się nisko w rankingu wydatków na diagnostykę laboratoryjną. Wydajemy 13 euro w przeliczeniu na mieszkańca, podczas gdy średnia w krajach Unii Europejskiej wynosi 39 euro. To raczej słaby wynik.
Ministerstwo Zdrowia przeznaczyło ponad 3 mld zł z KPO na cyfryzację szpitali – jak to ma szansę przełożyć się na pracę laboratoriów diagnostycznych?
Cieszy mnie niezmiernie, że 3 mld zł zostanie przeznaczone na cyfryzację. Mamy nadzieję jako firma, ale też jako pacjenci, że środki te zostaną wykorzystane prawidłowo i przyczynią się do rozwoju cyfryzacji, która przyspiesza procesy nie tylko w laboratorium, ale generalnie w szpitalu. Wiemy, że plany placówek są ambitne. Czekamy na ogłoszenie przetargów, gdyż dostawcy rozwiązań cyfrowych będą wybierani w trybie zamówień publicznych.
Dane nie są ustandaryzowane
Marcel S.A. od 33 lat współpracuje z diagnostami laboratoryjnymi w zakresie tworzenia systemów informatycznych dla laboratoriów medycznych. Jak zmieniają się ich potrzeby?
Potrzeby zmieniły się diametralnie. Kiedy zaczynałam pracę w Marcelu, zajmowałam się bezpośrednio wdrażaniem systemów laboratoryjnych u klienta. Ówczesne wdrożenia to były początki informatyzacji dla niektórych laboratoriów. Pamiętam, jak laboratoria pracowały w 100 proc. na papierowych księgach zleceń i wyników. Z sentymentem wspominam, kiedy klient przechodząc z papieru na nasz system – od początku zintegrowany z systemem szpitalnym, ze sprzętem, analizatorami – przekonywał się, że dzięki temu praca przebiega szybciej, efektywniej i bezpieczniej.
Co stanowi dziś największe wyzwanie w zakresie informatyzacji laboratoriów?
Obecnie największe wyzwania związane z informatyzacją laboratoriów wynikają z rosnącej złożoności ilości badań oraz ograniczeń organizacyjnych i technologicznych. Każde laboratorium korzysta aktualnie nie z jednego, a z wielu wyspecjalizowanych systemów. Te systemy często nie komunikują się ze sobą płynnie, co doprowadza do powstawania silosów danych, powielania wpisów, a niestety często również do błędów.
Połączenie systemów jest technicznie wymagające i kosztowne. Oczywiście istnieją standardy, które zapewniają interoperacyjność, czyli takie połączenie systemów, które zapewnia w prosty sposób wymianę danych. Korzystamy ze standardu HL7, ale jest już nowy promowany przez ministerstwo standard – HL7 FHIR. Trwają prace w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi nad zaimplementowaniem do polskich warunków systemu kodowania LOINC. Problem jednak istnieje od kilku lat i na ten moment nadal borykają się z nim zarówno placówki medyczne, jak i dostawcy systemów medycznych.
Laboratoria generują ogromne ilości danych, ale nadal brakuje centralnych, ustandaryzowanych repozytoriów i zaawansowanych narzędzi analitycznych. Dane nie są ustandaryzowane. Co za tym idzie, nie można wykorzystać w pełni ich potencjału. To właśnie ten obszar stał się jednym z filarów rozwoju Marcel S.A. - tworzymy rozwiązania, które umożliwiają laboratoriom lepsze zarządzanie danymi i przygotowanie infrastruktury pod wykorzystanie AI.
Kolejne wyzwanie stanowi zapewnienie bezpieczeństwa danych. W erze cyberzagrożeń praca na wrażliwych danych pacjentów wymaga naprawdę wysokiego poziomu zabezpieczeń, a wiele laboratoriów nie ma zasobów, aby sprostać tym wymaganiom.
Co mogłoby zagwarantować taką interoperacyjność?
Pojawiają się oddolne inicjatywy, które mogą sprawić, że interoperacyjność będzie realna. Jednak, aby wszyscy dostawcy systemów i usług medycznych przyjęli wspólne standardy, konieczne byłoby wydanie wytycznych przez Ministerstwo Zdrowia. Podsumowując: jest to kwestia ścisłej współpracy całego środowiska – tak organów regulacyjnych, jak i dostawców.
Bez innowacji w IT nie wykorzystamy możliwości genetyki
Rośnie znaczenie dynamicznie rozwijającej się diagnostyki molekularnej, zwłaszcza w leczeniu nowotworów. Jakie wyzwania stoją przed laboratoriami genetycznymi w Polsce?
Genetyka jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się dziedzin medycyny i wymaga szczególnej uwagi Ministerstwa Zdrowia. Stoi przed nią szereg wyzwań, które decydują o efektywności całego procesu genetycznego – zwłaszcza jakości i szybkości uzyskiwania wyników badań. Potrzebne są zmiany na poziomie systemowym.
Jednym z najczęściej podnoszonych problemów jest finansowanie tego obszaru. Obszar badań genetycznych jest niedofinansowany, a to bezpośrednio przekłada się na niską ich dostępność. Zaawansowane badania genetyczne są drogie i nie każdy może sobie pozwolić na sfinansowanie ich we własnym zakresie. Chociaż niektóre badania genetyczne są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, to system ma swoje ograniczenia i nie obejmuje wielu możliwych do przeprowadzenia testów.
Kolejnym problemem jest brak spójnych i kompleksowych przepisów regulujących ten obszar medycyny. Polska należy do nielicznych krajów Unii Europejskiej, które do tej pory nie wprowadziły ustawy kompleksowo normującej zagadnienia badań genetycznych w ochronie zdrowia. W efekcie nie mamy regulacji jasno określających zasady i standardy prowadzenia takich badań ani standardów nadzoru nad ich jakością. Nie funkcjonuje także system ochrony danych genetycznych, choć są to dane szczególnie wrażliwe.
Są to wszystko problemy systemowe, ale na poziomie laboratoriów także istnieje szereg wyzwań. Związane są z zarządzaniem procesem laboratoryjnym - jak zarządzić ogromną ilością danych, którą otrzymujemy, czy jak zautomatyzować wieloetapowy proces wykonywania badań, żeby uniknąć błędów i maksymalnie wykorzystać materiał genetyczny pobrany od pacjenta. Nie mamy także standaryzacji raportów genetycznych, co utrudnia lekarzom interpretację wyników badań.
Czy rozwój diagnostyki genetycznej wymaga rozwoju dedykowanych temu rozwiązań informatycznych?
Zdecydowanie tak. Klasyczne systemy laboratoryjne nie są w stanie obsłużyć tej skali badań ani złożoności generowanych danych. Diagnostyka genetyczna to dziś obszar, w którym technologia cyfrowa staje się równie ważna jak aparatura laboratoryjna. Postęp w tej dziedzinie jest ściśle powiązany z innowacjami w IT, które umożliwiają przetwarzanie, analizowanie i interpretację tej ogromnej ilości danych genetycznych.
Jest kilka obszarów, w których rozwiązania informatyczne są niezbędne. Nowoczesne metody wykonywania badań genetycznych, jak NGS – sekwencjonowanie następnej generacji, generują gigantyczne zbiory danych. Nie badają bowiem poszczególnych mutacji, ale analizują cały genom. Bez zaawansowanego oprogramowania bioinformatycznego, które zarządza danymi i przetwarza je w efektywny sposób, nie byłoby to możliwe.
Systemy informatyczne wspierają interpretację tłumacząc skomplikowane dane genetyczne na użyteczne informacje dla klinicystów. AI odgrywa rewolucyjną rolę w analizie tych danych. Przyspiesza ją, ale też odkrywa nowe zależności, które są gołym okiem niewidoczne.
Jeśli mówimy o rozwiązaniach technologicznych dedykowanych laboratoriom genetycznych, to należy również wrócić do kwestii bezpieczeństwa. Dane genetyczne są wrażliwymi danymi osobowymi i wymagają bezpiecznych rozwiązań do ich transferu, przechowywania i ochrony. Myślę, że bez ciągłego rozwoju narzędzi informatycznych dedykowanych genetyce, nie wykorzystamy jej pełnego potencjału.
Jakie firma ma plany rozwoju na najbliższe lata?
Realizujemy strategię opracowaną w 2023 roku na lata 2024-2026. Przyszły rok będzie dla nas przełomowym, ponieważ doprowadzimy do końca zaplanowane projekty. Pierwszym celem strategicznym jest szeroko rozumiana transformacja spółki, która skupiła się na wdrożeniu nowego modelu zarządzania. Zwieńczeniem tego będzie w przyszłym roku certyfikacja systemu zarządzania jakością i systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji zgodnych z normami ISO.
Kolejnym celem było poszerzenie portfolio naszych produktów i usług. Jesteśmy na etapie pilotażowych wdrożeń systemu laboratoryjnego do obsługi właśnie badań genetycznych. Było to ostatnie brakujące ogniwo w wachlarzu naszych produktów. Do tej pory posiadaliśmy systemy do laboratoriów analitycznych, mikrobiologicznych, serologicznych, patomorfologicznych. Badania genetyczne są najbardziej skomplikowanymi, dlatego stworzenie dedykowanego im systemu było ogromnym wyzwaniem.
Z genetyką wiążemy również swoje plany na najbliższe lata. Ta dziedzina nieustannie się rozwija, a możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji są tu bardzo szerokie. Chcemy je aktywnie wykorzystywać, ale dążymy także do objęcia pełnego zakresu usług genetycznych. Najbardziej popularna jest genetyka molekularna, następnie cytogenetyka, jednak niemniej ważne jest typowanie tkankowe związane z transplantologią - i to także obszar, którym chcemy się zająć.
Jednym z kluczowych elementów naszej strategii jest ekspansja na rynki zagraniczne. To naturalny krok dla firmy, która oferuje sprawdzone, dojrzałe i skalowalne technologicznie rozwiązania. Dostosowaliśmy nasze produkty do wymagań międzynarodowego rynku laboratoryjnego. Obecnie realizujemy dwa kluczowe dla nas projekty. Pierwszy dotyczy cyberbezpieczeństwa i jest prowadzony we współpracy z laboratoriami z kilku krajów Unii Europejskiej, drugi obejmuje wdrożenie naszego systemu LIS w sieciach laboratoriów w Niemczech, Chorwacji i Rumunii.
To były bardzo pracowite dwa lata. Jestem dumna z tego, co udało się wypracować. Myślę, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas, choć muszę przyznać, że konkurencja nam tego nie ułatwiała. W naszej branży jest ona bardzo aktywna, a tempo zmian szybkie. Zdarza się, że niektóre rozwiązania pojawiające się na rynku były zbliżone do naszych czy korzystały z naszych pomysłów. Odbieramy to jednak jako potwierdzenie, że wyznaczamy kierunki rozwoju. Dlatego tak mocno inwestujemy w innowacje, jakość oraz certyfikacje - to one stanowią najlepsze zabezpieczenie i przewagę na przyszłość.
Nie zrażamy się przypadkami naśladownictwa i mamy zamiar pozostać liderem tej branży. Najważniejsze to wiedzieć, do czego się dąży i konsekwentnie skupiać się na celach. Ostatni czas pokazał, że cały zespół firmy Marcel potrafi robić to naprawdę dobrze.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

6 dni temu
15

![Świadczenie wspierające w 2026 r. [tabela kwot i punktów]. Wystarczy 70 punktów w decyzji WZON by dostać 752 zł miesięcznie. Wniosek do ZUS można złożyć już teraz](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3A/vX2ZpbGVzLzM4OTM0MDAwLzEwLWxpc3RvcG/FkYS0yMDI1LWN6eS16dXMtamVzdC1vdHdhc/nR5LTM4OTM0MTY3LmpwZyIsInciOjEyMDB9.webp)



English (US) ·
Polish (PL) ·