Data utworzenia: 6 listopada 2025, 15:25.
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, który jest efektem kontrowersji wywołanych wypowiedzią byłego prezydenta Andrzeja Dudy na temat filmu Agnieszki Holland „Zielona granica”.
Chodzi o głośną sprawę sprzed dwóch lat i słowa, które padły w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info. Andrzej Duda, odnosząc się do filmu, stwierdził, że nie dziwi się, że funkcjonariusze Straży Granicznej użyli hasła „tylko świnie siedzą w kinie” w stosunku do osób, które wybrały się na seans „Zielonej granicy”. Były prezydent argumentował, że film w negatywny sposób przedstawia działania funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy – według niego – „strzegą granicy RP i bezpieczeństwa Polaków” w obliczu „akcji hybrydowej realizowanej przez władze obcego państwa”.
Duda odniósł się również do samej reżyserki, Agnieszki Holland, mówiąc, że „pokazuje polskich funkcjonariuszy w sposób, który może być odbierany jako propaganda, nawiązując do czasów okupacji hitlerowskiej”.
Były prezydent Andrzej Duda pozwany za słowa o filmie Agnieszki Holland
Pozew w tej sprawie złożył Konrad Dulkowski, prezes Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który podkreślił, że wypowiedź Dudy naruszyła dobra osobiste nie tylko jego, ale także widzów filmu. Natomiast reprezentująca go mecenas Magdalena Spisak wskazywała, że słowa byłego prezydenta miały charakter pogardliwy i były wyrazem mowy nienawiści. – Wolność słowa nie daje prawa do uwłaczania czci innego człowieka – powiedziała podczas rozprawy. Dodała również, że sprawa dotyczyła fundamentalnego pytania, czy obywatel ma prawo oczekiwać szacunku od osób sprawujących władzę.
Film „Zielona granica”. Nagradzany, ale kontrowersyjny
Film Agnieszki Holland, który miał swoją premierę dwa lata temu podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, zdobył nagrodę specjalną Jury oraz Złote Lwy podczas 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obraz opowiada o kryzysie migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej, ukazując perspektywy uchodźców, aktywistów, funkcjonariuszy i mieszkańców.
Agnieszka Holland podczas konferencji w Wenecji podkreślała, że celem filmu było uchwycenie złożoności sytuacji na granicy oraz oddanie głosu tym, którzy go nie mają. – Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy – mówiła reżyserka.
Film, choć zdobył uznanie na międzynarodowej scenie filmowej, wywołał w Polsce gorącą debatę. Krytycy, w tym politycy związani z PiS, zarzucali Holland, że jej produkcja bezpodstawnie atakuje funkcjonariuszy Straży Granicznej i opowiada się po jednej stronie politycznego sporu. Wypowiedź Andrzeja Dudy była jednym z elementów tej szerszej dyskusji.
W czwartek 6 listopada przed Sądem Okręgowym w Warszawie wydał wyrok w tej sprawie. W ocenie sądu, wypowiedź Andrzeja Dudy nie odnosiła się bezpośrednio do Konrada Dulkowskiego. – Sąd uznał, że przeciętnie rozsądnie myśląca osoba nie mogłaby utożsamić treści wypowiedzi z osobą powoda. Wypowiedź była skierowana do grupy osób, a brak było jednoznacznych przesłanek, aby uznać, że dotyczyła ona konkretnie Dulkowskiego – wyjaśniła sędzia Agnieszka Onichimowska.
Zobacz także: Bestialski atak w Żyrardowie. Tak wygląda napastnik
/4
Damian Burzykowski / newspix.pl
/4
Christoph Soeder/dpa / Zuma Press
Agnieszka Holland podczas European Film Awards.
/4
Majdański Aleksander / newspix.pl
Film „Zielona granica” opowiada o wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej w 2021 r.
/4
Agata Kubis / Kino Świat / Materiały prasowe
Kadr z filmu.

2 dni temu
7





English (US) ·
Polish (PL) ·