Zamach stanu w Armenii? Premier oskarża księdza i uderza w Kościół. "Przestępczy kler"

6 dni temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Zamach stanu w Armenii?

Komisja Śledcza Republiki Armenii w środę 25 czerwca poinformowała o udaremnionej próbie zamachu stanu, podczas którego zaplanowane miały być rzekome ataki terrorystyczne. Odpowiedzialny za organizację przewrotu miał być ruch "Święta Walka", któremu przewodzi arcybiskup Vazgen Galstanian. "Funkcjonariusze organów ścigania udaremnili realizację szeroko zakrojonego i złowrogiego planu oligarchicznego kleru przestępczego, mającego na celu destabilizację republiki Armenii i przejęcie władzy" - napisał premier Armenii Nikol Paszynian. Dzień wcześniej doniesienia na ten temat przekazał nieoficjalnie portal Civic. "Nasze wiarygodne źródła w opozycji przekazały nam plan zamachu stanu" - napisali dziennikarze i załączyli siedem zeskanowanych stron pod tytułem "strategia zamachu stanu". Pierwsza z nich informowała, że celem planu jest "obalenie Paszyniana i przekazanie władzy ludowi, kościołowi i innym strukturom".

Armeński rząd vs Kościół

Nie jest to pierwszy zgrzyt na linii między szefem armeńskiego rz?du a Kościołem, ponieważ Nikol Paszynian 29 maja stwierdził, że kościoły zamieniono w "magazyny". Zarzucił on również duchownym łamanie celibatu oraz pedofilię. Wśród osób, które znalazły się w ogniu krytyki premiera była głowa Kościoła ormiańskiego Karekin II. "Jeśli okaże się, że Karekin II rzeczywiście złamał ślubowanie celibatu i ma dziecko, nie będzie mógł pozostać katolikosem (katolikos - tytuł zwierzchnika ormiańskiego Kościoła - red.) wszystkich Ormian" - napisał Nikol Paszynian.

Zobacz wideo Spada sympatia do Izraela w krajach UE

Armenia oskarża Azerbejdżan

Ministerstwo Obrony Republiki Armenii wydało komunikat, w którym poinformowało, że w piątek 20 czerwca, między godzin? 20:00 a 21:00, jednostki sił zbrojnych Azerbejdżanu otworzyły ogień w kierunku osiedla Nerkin Hand w prowincji Syunik. W wyniku tego uszkodzony miał zostać dom mieszkalny. Nie odnotowano jednak żadnych ofiar. "Wzywamy stronę azerską do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie ostrzału domu mieszkalnego w Nerkin Hand i do publicznego wyjaśnienia incydentu" - napisał resort.

Przeczytaj źródło