Żałoba po strzelaninie na przyjęciu urodzinowym. Trwa obława na sprawcę

2 tygodni temu 11

Cztery osoby zginęły - troje dzieci w wieku 8, 9 i 14 lat oraz 21-latek - w wyniku strzelaniny na przyjęciu urodzinowym w Stockton w Kalifornii. Napastnik wciąż pozostaje na wolności. Służby prowadzą intensywną obławę i apelują do świadków, by zgłaszali się na policję.

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w sali bankietowej w Stockton. Jak podaje Fox News, 4 osoby nie żyją, a 11 odniosło rany postrzałowe - jedna jest w stanie krytycznym.

Policja poinformowała, że wśród rannych znajdują się zarówno dorośli, jak i dzieci, m.in. 9-latek, 12-latek, 15-latek i dorośli poniżej 22. roku życia.

Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia i wciąż nie został zatrzymany. Trwa zakrojona na szeroką skalę obława. W namierzeniu sprawcy pomocne są nagrania wideo i relacje świadków. 

Robimy wszystko, co możliwe, aby postawić przed sądem osobę odpowiedzialną za to zdarzenie - powiedział prokurator okręgowy hrabstwa San Joaquin Ron Freitas.

Rzecznik biura szeryfa potwierdził, że wstępne wskazówki "sugerują, że mógł to być celowy incydent", jednak jasny motyw na razie nie jest znany. 

Nasze myśli są z ofiarami, ich rodzinami i wszystkimi, których dotknęła ta bezsensowna tragedia - przekazało biuro szeryfa. 

Senator stanu Kalifornia Jerry McNerney w telewizyjnym przemówieniu dodał, że "Kalifornia pogrążona jest w żałobie po stracie dzieci".

Przeczytaj źródło