Nie dajemy się już tak łatwo uwieść gorączce zakupowej. Jak wynika z raportów, gwałtowne przeceny i promocje przestały wygrywać z realnymi potrzebami nawet w Black Friday. Coraz częściej ścieżka zakupowa do sklepu zaczyna się w przestrzeni wirtualnej, a kończy w fizycznej.
Ubiegłoroczny Black Friday był wielkim sukcesem w skali Europy. Jak informuje łącząca sprzedawców, przewoźników i klientów platforma zakupowa Ingrid, detaliści odnotowali tego dnia 11 zamówień na sekundę i wzrost sprzedaży o 205 proc. w porównaniu z regularnymi dniami zakupowymi w ciągu roku. Klienci najchętniej kupowali ubrania i akcesoria sportowe (41 proc. sprzedaży), następnie artykuły dla domu i elektronikę (17 proc.) oraz produkty zdrowotne (15 proc.).
Polacy najchętniej wydawali pieniądze na drobne elektronarzędzia, kosmetyki oraz sprzęty domowe – tak wynika z analiz Allegro i Havas Media Group. Rzadziej wybierali elektronikę, i to mimo sporych obniżek – markowego smartwatcha można było kupić nawet o 62 proc. taniej. Statystyczny Polak wydał w czarny piątek 700–800 zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

3 tygodni temu
24






English (US) ·
Polish (PL) ·