Zadzwoniła na 112 i błagała o pomoc. Oprawca przerwał połączenie

4 tygodni temu 17

Data utworzenia: 15 października 2025, 11:42.

Dramat w Kaletach. Tarnogórscy wywiadowcy zatrzymali 65-letniego mężczyznę, który miał najpierw kopać swoją partnerkę, a potem oblać ją łatwopalną substancją i grozić podpaleniem. Sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Dramat w Kaletach. Jest areszt tymczasowy dla 65-latka. Jego partnerka z uszczerbkiem na zdrowiu.
Dramat w Kaletach. Jest areszt tymczasowy dla 65-latka. Jego partnerka z uszczerbkiem na zdrowiu. Foto: Policja

Wszystko wydarzyło się w czwartek ok. 20:00. Na numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, która wołała o pomoc. Jej głos próbował przekrzyczeć mężczyzna, twierdząc, że "nic się nie stało", po czym przerwał połączenie.

Dramat w Kaletach. Oblał partnerkę benzyną i groził podpaleniem. Jest areszt tymczasowy

Na miejsce natychmiast ruszyły patrole z Kalet i Tarnowskich Gór oraz policyjni wywiadowcy. W jednym z domów funkcjonariusze zastali 40-letnią kobietę, która opisała, że podczas zakrapianej alkoholem gry w karty jej konkubent wpadł w szał: przewrócił ją na ziemię, kopał po ciele, a na koniec polał benzyną i groził podpaleniem.

65-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę. Badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po nocy w policyjnej celi, w sobotę usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Tego samego dnia sąd — na wniosek śledczych — zastosował areszt tymczasowy. Za ten czyn grozi nawet do 20 lat więzienia.

Czytaj także:

Wielka eksplozja pod Weroną. Nie żyją policjanci. Śledczy o "zbrodni masowej"

Wielki płacz dzieci w kościele. Nie mogą pogodzić się ze śmiercią Fabiana. Chłopczyka zabito

Źródło: Policja / fakt.pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło