Fatalne konsekwencje pożaru, który wybuchł w poniedziałek wieczorem w węgierskiej rafinerii należącej do koncernu MOL w Szazhalombatta. Jak poinformował portal Index, może zachwiać to zaopatrzeniem w paliwa nie tylko Węgier, ale całego regionu. Cytowany przez media ekspert podkreślił, że najbardziej narażona jest sąsiednia Serbia.
- W poniedziałek wieczorem w węgierskiej rafinerii należącej do koncernu MOL w Szazhalombatta wybuchł pożar
- Nawet 40 procent mocy przerobowych węgierskiej rafinerii może zostać wyłączone na kilka miesięcy - wynika z analiz banku Erste.
- To oznacza poważne utrudnienia w produkcji i eksporcie produktów naftowych z Węgier.
- Koncern MOL stoi przed wyborem: zwiększyć import paliw lub sięgnąć po rezerwy strategiczne - decyzja jeszcze nie zapadła.
- Eksperci uspokajają, że na rynku węgierskim nie powinno zabraknąć paliwa.
- Większe problemy prognozowane są w Serbii, gdzie jedyna rafineria należy do koncernu NIS objętego amerykańskimi sankcjami.
Według analiz banku Erste, nawet 40 procent mocy przerobowych węgierskiej rafinerii może być wyłączone z użytku na kilka miesięcy. To oznacza poważne utrudnienia w produkcji i eksporcie produktów naftowych. MOL stoi teraz przed trudnym wyborem: zwiększyć import paliw lub sięgnąć po rezerwy strategiczne. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Eksperci uspokajają, że rynek węgierski nie powinien odczuć dużych braków w dostawach paliw. Sytuacja wygląda jednak znacznie gorzej w przypadku Serbii. Tamas Pletser, analityk sektora naftowego w Erste, podkreśla, że kraj ten może znaleźć się w szczególnie trudnym położeniu. Na początku października serbski koncern NIS, zarządzający jedyną rafinerią w kraju, został objęty amerykańskimi sankcjami ze względu na rosyjskie udziały. To już wtedy postawiło serbski system energetyczny w stan podwyższonej gotowości.

1 tydzień temu
14





English (US) ·
Polish (PL) ·